Kojima o "nowej generacji" gier wideo

Hideo Kojima przedstawił w telewizji BBC swoje pojęcie "nowej generacji" gier wideo i stwierdził, że developerzy nie są w stanie spełnić tych warunków na obecnie dostępnych konsolach.

Potężniejszy sprzęt jest według niego potrzebny nie do stworzenia fotorealistycznej grafiki, tylko w pełni interaktywnego środowiska.

"Będziemy ciągle tworzyć gry konsolowe z coraz lepszą jakością grafiki i dźwięku. Ale nie ważne, jak bardzo podniesiemy w tej kwestii poprzeczkę - nie zmienimy limitu tego, co możemy zobaczyć i usłyszeć" - powiedział Hideo Kojima, głowa studia Kojima Productions, w programie Click telewizji BBC.

"Osiągniemy następny poziom, kiedy zaczniemy ulepszać tło - dodawać rzeczy, których nie widać na pierwszy rzut oka, ale które rozbudowują doświadczenia. Na przykład: na drugim planie leżą nasiona. Jeśli je podlejesz, wyrosną. Chodzi o to, że tła naprawdę reagują na zachowanie gracza, a nie są tylko zestawem wcześniej zaprogramowanych odpowiedzi" - kontynuował.

Reklama

Według niego, ta wizja nie spełni się na sprzęcie obecnej generacji, ale przyszłość z pewnością przyniesie narodziny "nowej ery" gier wideo. Możemy być pewni, że Kojima weźmie się wtedy - jak zwykle zresztą - za stworzenie czegoś naprawdę ambitnego.

Nie wiadomo, nad czym - po ukończeniu Metal Gear Solida 4 - pracuje obecnie jego studio. W sieci mówi się o trzeciej części serii Zone of the Enders, kontynuacji przygodówki Snatcher, sequelu gry No More Heroes, tworzonym we współpracy z Goichim Sudą... Która z wersji się potwierdzi? Z chęcią się przekonamy.

gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: BBC | wideo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy