Do kiedy będzie darmowe Final Fantasy XIV?

Square-Enix nie zamierza wprowadzić opłat za rozgrywkę w swoje MMO, zanim nie przygotuje stosownego planu usprawnień. Gra jest bowiem nadal pełna niedoróbek.

Final Fantasy XIV miało swoją pecetową premierę we wrześniu ubiegłego roku. Square-Enix zaoferowało graczom 30-dniową próbkę, lecz minęło już pół roku od wydania gry, a jej wydawca nie pobrał ani grosza od jej użytkowników. I nie zrobi tego, dopóki nie będzie gotowy plan usprawnień.

Tuż po premierze Final Fantasy XIV wśród graczy zawrzało. Gra okazała się być o wiele gorsza niż zapowiadano i oczekiwano. Pewne niedoróbki doskwierały tak bardzo, iż wielu użytkowników zrezygnowało z zabawy, pomimo że była ona darmowa. Gdyby Square-Enix wprowadziło dodatkowo opłaty, mogłoby się okazać, że na serwerach nie ostałby się nawet pojedynczy awatar. Na szczęście tego nie zrobił i jeszcze przez jakiś czas nie zrobi.

Reklama

Naoki Yoshida, obecny producent Final Fantasy XIV, zapowiedział w wywiadzie dla serwisu Gamasutra, że Square-Enix nie wprowadzi abonamentów za zabawę grą, dopóki nie zostanie przygotowany plan usprawnień. Przyznał, że była to decyzja spowodowana tym, iż sam przez długi czas był graczem.

"Powodem, dla którego to robimy, jest chęć pokazania graczom, że to przedsięwzięcie wciąż kosztuje nas dużo pieniędzy i że nie odzyskujemy tych pieniędzy, ale podchodzimy poważnie do kwestii wprowadzania zmian. To jest jeden ze sposobów, na które możemy pokazać graczom, że jesteśmy poważni i że traktujemy ich poważnie" - oznajmił.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Square | Final Fantasy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama