Zabawa w agentów bez abonamentu?

Firma Sony Online Entertainment, w jednym z przeprowadzonych wywiadów, ogłosiła, że zapowiadana strzelanka MMO, The Agency, być może będzie darmowa.

Oczywiście oznacza to zastosowanie innych rozwiązań finansowych. W zamian za brak abonamentu prawdopodobnie zobaczylibyśmy więc reklamy oraz tak zwane mikro-transakcje, czyli przykładowo możliwość kupowania wirtualnych przedmiotów.

O powyższym rozwiązaniu jeszcze nie przesądzono - taki model biznesowy jest dopiero rozważany, chociaż, jak przyznaje w wywiadzie jeden z twórców, jest bardzo prawdopodobny, głównie za sprawą gatunku jaki prezentuje gra. W końcu rzadko zdarzają się sieciowe strzelanki wymagające uiszczania abonamentu. Czy to jednak będzie się opłacać producentom i wydawcy? Trudno zgadywać, chociaż zapowiadany tak zwany product placement, czyli w tym przypadku umieszczanie reklam i samych produktów w wirtualnym świecie oraz wspomniane mikro-transakcje, powinny wystarczyć.

Reklama

The Agency idealnie nadaje się do reklamowania współczesnych marek i usług. Ten oryginalny tytuł MMO ma opowiadać w humorystyczny sposób o przygodach tajnych agentów. Miejscem akcji będą między innymi prawdziwe miasta (w tym także Warszawa), więc ujrzenie w grze reklamy proszku do prania zawierającego inteligentne granulki nie powinno psuć misternie budowanego klimatu. Sama możliwość pogrania za darmo wydaje się być pozytywnym rozwiązaniem i być może stanie się swoistym magnesem - trudno bowiem powiedzieć czy tytuł jest medialnie wystarczaąco mocny, aby przyciągnąć użytkowników gotowych do wykładania kilkunastu dolarów miesięcznie na abonament.

Elementy jakie chcą połączyć twórcy w tym projekcie to szybka i dynamiczna akcja znana z typowych FPS-ów, z doświadczeniami kojarzonymi z grami dla wielu użytkowników. Jak powiedział Kevin O'Hara z Sony Online Entertainment, tytuł przygotowywany jest z myślą o ludziach, którzy lubią po prostu odpalić grę, postrzelać i obejrzeć efektowne wybuchy. Prócz tego, możemy spodziewać się naturalnie umiejętności i rozwoju postaci, czyli elementów typowego MMO, jednak, jak mówi twórca, w trybie rywalizacji z innymi graczami, headshot zawsze będzie headshotem, niezależnie od statysyk.

Lekkim zawodem jakiego doświadczyliśmy jakiś czas temu, była natomiast informacja o braku możliwości wspólnej gry użytkowników komputerów osobistych i konsol PlayStation 3. Tytuł zostanie wydany na obie platformy, jednak niestety posiadacze każdej z nich będą mogli bawić się tylko i wyłącznie w swoim gronie. Sprawę skomentował wcześniej Matt Wilson z SOE, który wyznał, że w przypadku gatunku MMO stworzenie gry międzyplatformowej jest praktycznie niemożliwe.

Gry-Online
Dowiedz się więcej na temat: Sony | zabawa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy