World of Tanks: Afera na milion euro

Na forach internetowych poświęconych popularnej w Polsce grze World of Tanks wrze - jej wydawca, firma Wargaming.net, zablokowała co najmniej kilkaset kont polskich graczy...

...domagając się zapłacenia za wirtualną walutę, kupioną przez nich w okazyjnej cenie na aukcjach internetowych. O co chodzi w tej sprawie i jak ustrzec się przed jej konsekwencjami?

Gra World of Tanks to niezwykle popularna w Polsce produkcja (jesteśmy najaktywniejszą nacją na świecie jeśli chodzi o liczbę graczy), która pozwala wcielić się w dowódcę czołgu na frontach II wojny światowej. Jej wydawcą jest białoruska firma Wargaming.net (jednak obsługująca płatności z konta na Cyprze, a zarejestrowana w Wielkiej Brytanii), która obsługuje serwery gry, a także całą logistykę związaną z płatnościami. World of Tanks to bowiem gra dystrybuowana w modelu free 2 play - można ją pobrać za darmo z Internetu i bez opłat grać, ale dostęp do lepszych czołgów czy wyposażenia ograniczony jest przez ilość posiadanego wirtualnego złota, zwanego przez graczy "goldem", które można zdobyć w samej grze (w ramach tzw. wojen klanów), wygrać w konkursach organizowanych przez Wargaming.net lub kupić w oficjalnym sieciowym sklepie gry. Jest też jeszcze jeden sposób - polskie portale aukcyjne (dotyczy to jednak wszystkich krajów, gdzie World of Tanks jest popularne) pełne są aukcji, które pozwalają kupić złoto, czasem w cenie wyraźnie niższej niż oficjalna.

Reklama

I to właśnie z tymi aukcjami wiąże się całe zamieszanie. Na przestrzeni ostatnich 48 godzin setki (a może i tysiące) polskich graczy otrzymały mail od Wargaming.net, w którym pojawia się informacja o zablokowaniu konta oraz żądanie zapłaty za złoto, które nie zostało kupione drogą oficjalną. E-mail - jak informuje jeden z naszych czytelników - ma następującą treść: "Podczas analizy podejrzanych transakcji zauważyliśmy, ze Twoje konto otrzymało 16500 złota w ramach nieuczciwej transakcji związanej ze sklepem z podarunkami. Aby móc odzyskać dostęp do konta, złoto o wartości nieuczciwie otrzymanego i niezapłaconego towaru musi być potrącone z Twojego konta".

"Nasza pierwsza automatyczna próba potracenia nie udała się z powodu niewystarczających funduszy na koncie. Dostęp do konta zostanie automatycznie przywrócony wtedy, kiedy 16500 złota będzie się znajdować na Twoim koncie i będziemy mogli je potrącić. Aby umozliwić naszemu systemowi automatyczne potracenie odpowiedniej ilości złota, dodaj przynajmniej 15586 złota na swoje konto za pomoca naszej strony internetowej: https://worldoftanks.eu/personal/payment/.Proszę zauważ, ze dostęp do Twojego konta nie może być przywrócony bez udostępnienia przez ciebie odpowiedniej ilości złota równowartej otrzymanemu towarowi (złoto/czołg(i)/sprzęt eksploatacyjny/czas premium) na Twoim koncie. Jest to zautomatyzowany mail - proszę nie odpowiadaj na niego. Jeżeli masz dalsze pytania, to zwróc się do naszej obsługi klienta" - czytamy w dalszej części wiadomości.

Gracze są oburzeni tą korespondencją. Część z nich twierdzi, że otrzymali ją, mimo tego, że nigdy nie kupowali "golda" na aukcjach internetowych, inni narzekają na to, że "analizy podejrzanych transakcji" zostały przez firmę przeprowadzone pobieżnie i nie są zgodne ze stanem faktycznym. Uważają również, że firma powinna przede wszystkim walczyć z osobami, które wystawiają oferty sprzedaży "złota" na aukcjach, a nie z ofiarami działań oszustów. Kilku użytkowników twierdzi, że przystało na żądania Wargaming.net, ale ich konta nie zostały odblokowane a firma nadal żąda od nich wpłaty kolejnych kwot. Wśród wypowiedzi graczy znaleźć można nawet teorie spiskowe, jakoby Wargaming.net współpracowało z oszustami, a za całym przekrętem stali ludzie związani z tą firmą.

W rzeczywistości jednak umowa licencyjna akceptowana przez wszystkich graczy World of Tanks określa, kto może być sprzedawcą wirtualnej waluty (pojawia się fraza: "Użytkownik zgadza się, że WN posiada wyłączne prawo do zarządzania, regulowania, kontrolowania, modyfikowania i/lub usuwania Złota lub środków płatniczych w sposób, który uzna za stosowny i według własnego uznania", choć gracze wskazują na to, że nie mówi ona wprost o tym, iż nielegalne jest kupowanie złota w innych źródłach) jej treść jest , na oficjalnej stronie gry są też opublikowane ostrzeżenia przez aukcjami internetowymi, opisujące różne mechanizmy działania oszustów. Jedyna właściwa możliwość zakupu wirtualnej waluty i przedmiotów Premium jest dostępna tylko i wyłącznie przez oficjalną stronę internetową www.worldoftanks.eu - i tylko korzystając z niej można uniknąć nieprzyjemności.

Jednocześnie trudno zaakceptować działania firmy Wargaming.net, której administratorzy przenoszą z forum gry wątki poświęcone tej sprawie (szczególnie ten główny o tytule "Zbiorowy pozew/zgłoszenie przestępstwa wymuszenie/Federacja Konsumentów") do tematu "Złoto z Allegro", gdzie są mniej widoczne, a roszczenia finansowe wysuwane wobec graczy noszą według wstępnych analiz znamiona tzw. "niedozwolonej klauzuli umownej", dodawanej do umowy akceptowanej przez użytkowników po czasie, bez ich akceptacji. Dlatego gracze szykują się do składania skarg w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Najczęściej tani "gold" to wynik transakcji przeprowadzanych przy użyciu kradzionych numerów kart kredytowych. Oferenci aukcji na Allegro proponują sprzedaż wirtualnej waluty, po zakończeniu transakcji kupują za środku pobrane z kradzionych kart złoto, a następnie - w ramach funkcji dostępnych w grze - prezentują je innym graczom, swoim klientom. Wydaje się, że cała transakcja przebiegła zakończyła się sukcesem, ale kiedy właściciel karty (lub bank) zorientuje się, że został okradziony, może wycofać transakcje wykonane bez jego wiedzy, co automatycznie powoduje wycofanie "golda" z kont osób szukających okazji. Ponieważ proces taki trwa zwykle kilkanaście dni sprzedawcy z serwisów aukcyjnych mogą pochwalić się pozytywnymi komentarzami, zazwyczaj wystawianymi zaraz po transakcji.

Sprawa jest poważna, bowiem może chodzić o oszustwo na skalę nawet miliona euro. Gracze World of Tanks dzielą się na forach swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi aukcji oszustów, szacują, że w ciągu miesiąca może dochodzić nawet do trzech-czterech tysięcy takich aukcji, o łącznej wartości około 100 tysięcy euro (za co można kupić - przy korzystnym kursie - nawet ok. 30 milionów jednostek wirtualnej waluty). Aukcje oferujące wirtualne złoto są obecne na serwisach aukcyjnych od około roku.

Gracze oburzeni polityka Wargaming.net przygotowali petycję w tej sprawie, która jednak została usunięta i jest chwilowo nieaktywna (w celu wprowadzenia do niej poprawek językowych i merytorycznych).

Oficjalne oświadczenie firmy Wargamin.net w powyższej sprawie brzmi następująco: "W ostatnim czasie musieliśmy stawić czoła nieuczciwym praktykom polegającym na nielegalnych zakupach złota. Nielegalne transakcje będą ścigane z pełną stanowczością, gdyż zakłócają one równowagę świata World of Tanks oraz przyjemność z gry dla milionów uczciwych czołgistów. W przypadku naruszeń użytkownik zostanie powiadomiony na e-mail w ojczystym języku. Gracze, którzy są pewni, ze ich złoto pochodzi z legalnego źródła, a ich konto zostało zablokowane, powinni jak najszybciej skontaktować się z naszą pomocą techniczną. Każde zgłoszenie będzie rozpatrywane indywidualnie i z należytą uwagą, aby rozwiązać sprawę tak szybko, jak to będzie możliwe".

Pomóż twórcom gry, których aresztowano za...

CDA
Dowiedz się więcej na temat: World of Tanks
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy