Valve prezentuje okulary do rozszerzonej rzeczywistości

Nie tylko Google intensywnie pracuje nad okularami do rozszerzonej rzeczywistości. Podobne urządzenie powstaje również w siedzibie firmy Valve, a jego prototyp miał już okazję przetestować dziennikarz New York Timesa. Wrażenia?

Dziennikarz New York Timesa, Stuart Isett, miał przyjemność udać się do siedziby Valve, gdzie pokazano mu okulary rzeczywistości rozszerzonej (AR).

Jest to na razie tylko prototyp, który wygląda dziwnie i nieporęcznie - składa się z podłączonych do komputera wieloma kablami ogromnych czarnych gogli i zamontowanej nad nimi kamery.

Jakie wrażenia niesie ze sobą użytkowanie tego sprzętu? Jak pisze Isett: "Kiedy się rozglądam, scena wokół mnie się zmienia. Do głowy mam przypięte szalone ustrojstwo: zestaw gogli, które wyglądają jak XXII-wieczna wersja View Mastera. Wciąga mnie w wirtualny świat. Obracam się w jedną stronę i widzę zombie szykujących się, by mnie ugryźć. Odwracam się w drugą stronę i zastanawiam się, co nowego czeka mnie w tym piekle".

Reklama

"Okulary, które noszę - przypominają te, które niedawno ujawnił Google - mogą przynieść ze sobą nowe sposoby rozgrywki. Ta technologia może pozwolić graczom zatracić się w wirtualnym świecie i ewentualnie zatrzeć granicę pomiędzy grą a rzeczywistością" - dodaje Isett.

Więcej informacji na temat okularów dziennikarz jednak nie ujawnił. Przeprowadził jednak wywiad z Michaelem Abrashem, człowiekiem odpowiedzialnym za projekt.

Uważa on, że choć same gogle pojawią się szybciej, to gry wykorzystujące możliwości urządzenia ukażą się najwcześniej za trzy do pięciu lat.

Ujawnił również, że Valve nie zdecydowało jeszcze, czy same zajmie się masową produkcją okularów, czy też zleci to zewnętrznej firmie.

Nowa data premiery pierwszej gry o Powstaniu Warszawskim

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy