The Elder Scrolls Online

Miłośnicy MMORPG-ów wreszcie się doczekali. Bethesda zapowiedziała The Elder Scrolls Online. Czyżby World of Warcraft wreszcie miał się doczekać godnego konkurenta? Na to się zanosi!

Star Wars: The Old Republic miał pokazać, że z WoW-em da się powalczyć. Nic z tego nie wyszło. Po dobrych pierwszych miesiącach zainteresowanie grą spadło i spada nadal. Zainwestowane w produkcję ponad sto milionów dolarów nie wystarczyło. Kolejną grą, która zmierzy się z MMORPG-iem Blizzardu, będzie The Elder Scrolls Online - reprezentant tego gatunku, wchodzący w skład kultowej już niemal serii. Co póki co o nim wiemy?

Reklama

The Elder Scrolls Online rozegra się na tysiąc lat przed wydarzeniami opowiedzianymi w The Elder Scrolls: Arena. W grze będziemy mogli zwiedzić wszystkie prowincje wchodzące w skład Tamriel. Na terenie królestwa będzie się toczyć wojna, w której udział wezmą cztery stronnictwa. Cesarscy z prowincji Cyrodil mają zamiar przejąć kontrolę nad całym kontynentem. Aby osiągnąć swój cel, wchodzą w pakt z deadrycznym księciem, Molag Balem.

Gracze będą mogli wcielić się w członka jednej z trzech frakcji. Pierwsza z nich to Pakt Hebanowego Serca (Dunmerowie, mieszkańcy Skyrim i Argonianie), druga to Przymierze Daggerfall (Orkowie, Redgardzi i Bretoni), a trzecia - Dominium Aldmeri (Wysokie Elfy, Leśne Elfy i Khajici). Ponadto będziemy mogli wstąpić w szeregi jednej z gildii: magów, wojowników oraz złodziei. Najlepszy z najlepszych graczy w danej chwili będzie nosił tytuł cesarza Tamriel (wow!).

The Elder Scrolls Online będzie w miarę klasycznym MMORPG-iem, ale twórcy starają się, by gra była dostępna dla jak największego grona graczy - zarówno starych wyjadaczy tego gatunku, jak i zupełnych nowicjuszy, którzy jeszcze z MMO nie mieli do czynienia. W tym celu interfejs ma być stosunkowo prosty, a walka nie tak powolna i taktyczna, jak w wielu tytułach z tego gatunku, tylko pełna dynamiki, jak chociażby w Skyrimie.

Postać oczywiście będzie można rozwijać, podnosząc jej charakterystyki i ucząc nowych umiejętności czy zaklęć. Z czasem będziemy zdobywać coraz to lepsze wyposażenie - broń, zbroję etc. Klasyka. Zabawę będziemy obserwować z perspektywy trzeciej osoby, a nie - tak jak w Skyrimie czy jeszcze poprzednich odsłonach serii - z oczu bohatera.

Nad The Elder Scrolls Online pracuje studio Zenimax Online Studios. Sama Bethesda służy jedynie pomocą i wsparciem. Gra została zapowiedziana wyłącznie w wersji na pecety (przynajmniej póki co). Jak na razie twórcy nie poinformowali, czy dołączy ona do coraz popularniejszego grona darmowych MMO, opartych na mikrotransakcjach, czy też wejdzie w przestarzały już model abonamentowy. Prawdopodobnie z każdym miesiącem będziemy się dowiadywali o The Elder Scrolls Online coraz to nowych rzeczy. Premiera została zaplanowana na przyszły rok. Blizzardzie, szykuj się.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama