Świńska grypa atakuje świat gier!
Tytuł ten może jest trochę na wyrost, ale jego celem było skontrastowanie dalszej treści.
Dość świńskiej zresztą... i trochę zabawnej.
Wielki wydawca gier z Japonii, firma Capcom, najwyraźniej przestraszył się świńskiej grypy. Jej zarząd wprowadził środki mające na celu ochronę pracowników przed nagłaśnianą w mediach epidemią. Po pierwsze - higiena. Po drugie - kwarantanna!
Capcom odwołał niedawno wizytę jednego ze swoich producentów na Nordic Game Conference w Szwecji. Keiji Inafune nie odwiedzi Malmö z powodu decyzji wprowadzającej restrykcyjne zasady odbywania podróży zamorskich. Z tego samego powodu przedstawicieli Capcomu może zabraknąć na zblizających się targach E3.
Oczywiście, nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie pewien paradoksalny fakt. Capcom znajduje się w mieście Osaka, a w regionie Keihanshin (w skład którego wchodzi m.in. Osaka, Kobe i Kyoto) zanotowano do tej pory 130 przypadków świńskiej grypy. W Szwecji - trzy.
Panowie, ochrona zdrowia to jedno, nadgorliwość to drugie!