Spore będzie tyło, nie rosło - mówi Wright

Po ostatnich doniesieniach dotyczących rozszerzeń Spore, część graczy już postawiła krzyżyk na tej produkcji? Czy zasłużenie? Will Wright postanowił wyjaśnić tę kwestię - Spore to nie kolejne Simsy.

Pamiętacie może jak niewybrednie żartowaliśmy sobie z dodatków do Spore? Will Wright raczej nie zagląda na gram.pl, ale i tak doszły go słuchy o krytyce Internetu dotyczącej "simsowego modelu biznesu" dla tej gry.

W związku z tym frontman studia Maxis postanowił wystąpić przed szereg i uspokoić graczy: "Myślę, że pod względem rozmiaru będą podobne, ale nie obieramy tej samej strategii jak przy The Sims (...) Przy The Sims sprzedawaliśmy kolejne rozszerzenia tym samym klientom. W moim odczuciu Spore będzie się rozrastało bardziej horyzontalnie, gdyż nadajemy poszczególnym komponentom, takim jak poziomy czy edytory, całkowicie nowy format. Dzięki temu może uda nam się trafić do ludzi, którzy nigdy nie grali w hardkorową produkcją na peceta, ale cieszyliby się luźniejszą zabawą z tymi edytorami, albo używaniem zawartości stworzonej w Spore poza grą".

Reklama
gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: wright
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy