Six Days in Fallujah do piachu

Mamy kolejny przypadek, gdy kontrowersje wokół gry posłały ją do piachu.

Tym razem padło na Six Days in Fallujah. Konami wycofało się z tego projektu.

Zapowiedź wydania przez Konami Six Days in Fallujah wywołała niemałą falę krytyki. Do siedziby firmy dzwonili i pisali oburzeni zarówno weterani wojny, jak i bliscy tych, którzy zginęli podczas wojny w Iraku. Presja była na tyle duża, że w efekcie japoński wydawca gier postanowił całkowicie porzucić ten projekt.

"Po zobaczeniu reakcji na tę grę w Stanach Zjednoczonych, wysłuchaniu opini przez telefon i przeczytaniu maili zdecydowaliśmy parę dni temu, że nie będziemy jej sprzedawać. Naszym celem było przeniesieniem realiów bitwy i pokazanie ich graczom tak, aby wiedzieli jak to naprawdę wygląda".

Reklama

Najpewniej silnik gry oraz stworzone dotychczas elementy z SDiF pójdą do "recyclingu", czyli zostaną wykorzystane w nowej produkcji. Pewnie już mniej kontrowersyjnej - na przykład w strzelance skupionej na wojnie w Wietnamie...

Six Days in Fallujah miało trafić do sklepów w przyszłym roku.

gram.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy