Polskie studio rozstało się ze znanym producentem

Stuart Black nie pracuje już w brytyjskim oddziale rodzimego City Interactive. O rozstaniu opowiedział na łamach Polygamii Marek Tymiński, prezes studia.

Tymiński przyznał, że Stuart Black jakiś czas temu rozstał się z polskim deweloperem i wydawcą zarazem. Pracujący od jakiegoś czasu w brytyjskim oddziale studia producent został zwolniony, ponieważ szefostwo City Interactive nie zgadzało się z jego wizją dotyczącą Enemy Front, nowego projektu studia.

Po pierwszych pokazach prasowych Enemy Front decydenci z City Interactive postanowili uwzględnić uwagi dziennikarzy i zmienić w grze kilka ważnych elementów, takich jak ogólne założenia, fabuła czy postać głównego bohatera.

Reklama

Do prac nad strzelanką zatrudniono Marka Bristola, doświadczonego Amerykanina, który w swojej karierze brał już udział m.in. w produkcji czwartej odsłony serii Doom. Ponadto był on zaangażowany w kilka produkcji kinowych.

Enemy Front to drugi z rzędu projekt, którego nie udało się Stuartowi Blackowi dokończyć. Poprzednio pracował nad inną strzelanką, zatytułowaną Bodycount. W tajemniczych okolicznościach opuścił pracujący nad nią zespół Codemasters, zanim ten zdołał napisać ostatnie linijki kodu. Być może nie chciał podpisywać się pod niezbyt udaną grą? Bodycount okazał się bowiem co najwyżej przeciętniakiem.

Black nazwisko wyrobił sobie, pracując nad jeszcze inną strzelanką, zatytułowaną... BLACK, a wydaną na konsole PlayStation 2. Gra została bardzo pozytywnie przyjęta przez graczy i branżowe media.

Enemy Front została zapowiedziana w listopadzie ubiegłego roku jako pierwszoosobowa, drugowojenna strzelanka. Jej premiera zapowiadana jest na drugi kwartał przyszłego roku. Wcześniej do sklepów powinien trafić inny shooter autorstwa City Interactive - Sniper: Ghost Warrior 2.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy