O przyszłości Duke'a

Marka Duke Nukem nie porzuci swoich głównych założeń - czy to w grach, czy filmach.

Mimo to można spodziewać się nieco cięższej fabuły, od tych, które mieliśmy okazję prześledzić w poprzednich Duke'ach.

Scott Miller z 3D Realms poruszył w jednym z ostatnich wywiadów temat fabuły w serii Duke Nukem. Wiadomo bowiem, że Scott Faye jest wielkim orędownikiem skierowania się ku panującym trendom, gdzie kluczową rolę odgrywa przedstawiona opowieść oraz głębia i mnogość poszczególnych postaci. Czy płytki do tej pory Duke może całkowicie zmienić kierunek? "Nie będziemy zmieniać niczego, co już istnieje" - zapewnił Scott Miller. "Na przykład nie zamierzamy ruszać dobrze znanego z Duke'a czarnego humoru czy surowego braku zaufania i nienawiści głównego bohatera do kosmitów. Główne założenia pozostaną więc nienaruszone, jednak zamierzamy dodać dużo nowego materiału do przyszłych projektów - zarówno do gier, jak i filmów" - kontynuował.

Reklama

Miller stwierdził, że w Duke Nukem Forever gracze doczekają się dużo głębszego podłoża psychologicznego głównego bohatera - jego historia ma odgrywać znacznie większą rolę. Pojawią się też postacie dobrze znane z poprzednich części - Bombshell czy General Graves. Wszystko to ma sprawić, że Duke nie będzie już tylko płytką strzelaniną ze sporą dawką czarnego humoru, lecz czymś więcej.

Przy okazji przedstawiciel 3D Realms zapewnił, że film o przygodach Księcia oraz Duke Nukem Forever są osobnymi i niespójnymi pod względem fabularnym projektami.

gram.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama