Nowe szczegóły dotyczące rFactor 2

Być może ta gra nie elektryzuje tak, jak kolejne odsłony DiRT-a czy F1, ale to nie znaczy, że nie warto jej śledzić. Właśnie pojawiły się nowe informacje na jej temat.

Na oficjalnej stronie internetowej rFactor 2, symulatora wyścigów ze stajni Image Space Inc., można przeczytać, że niebawem rozpoczną się beta-testy gry. Aby wziąć w nich udział, trzeba kupić dostęp do pełnej wersji. Ten niestety nie jest najtańszy...

Pierwsze pliki bety można już pobrać z internetu, korzystając z torrentów (znajdziecie je pod tym adresem: http://isiforums.net/f/showthread.php/1396-Downloads). Póki co brakuje jednak wśród nich tego najważniejszego, pozwalającego na odpalenie wczesnej wersji gry. Ten zostanie opublikowane wkrótce.

Reklama

Jednak, aby móc uruchomić grę, konieczne jest zamówienie jej pełnej wersji. Niestety, trzeba za nią słono zapłacić - bo aż 43,99 dolarów, czyli prawie 150 złotych. rFactor 2 będzie można także przestować za darmo, dzięki wersji demo, ale ta zostanie przygotowana przez twórców dopiero po rozpoczęciu beta-testów.

W becie otrzymamy dostęp do samochodów i tras z lat 60. ubiegłego wieku. Będzie w niej dostępny także zestaw Renault, w skład którego wejdą trzy trasy oraz dwa modele samochodów.

Twórcy rFactor 2 stawiają silny akcent na realizm, czego efektem będzie m.in. kompleksowy model zniszczeń. Wirtualni kierowcy odczują każdą, nawet najmniejszą usterkę. Wystarczy, że zetrą się nam opony, a już będzie nam się inaczej jeździło. Możliwe będzie także np. zużycie skrzyni biegów.

Pełna wersja rFactor 2 powinna się ukazać w przyszłym roku. Póki co nie wiadomo jednak, kiedy do tego dojdzie. Twórcy chcą, aby gra była jak najbardziej dopracowana, w związku z czym proszą graczy o cierpliwość.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy