Na świecie jest coraz więcej graczy

Jedna z amerykańskich firm badawczych przedstawiła najnowszy raport odnośnie branży gier. Okazuje się, że osób korzystających z takiej formy rozrywki jak gry jest z roku na rok coraz więcej.

Firma Parks Associates doszła do może nie całkiem odkrywczych, ale z pewnością ciekawych wniosków. Według wymienionej grupy badawczej nowe telefony komórkowe jak i tablety w ogromny sposób oddziałują na branżę gier.

Do tego stopnia, że w USA (to właśnie ten rynek został przebadany przez Parks Associates) populacja graczy podwoiła się w ciągu ostatnich trzech lat z 58 milionów w 2008 roku do 135 milionów w obecnym roku.

Oczywiście w dużej mierze do takiego wyniku przyczyniły się tanie smartfony i popularyzacja tabletów. Obecnie ponad 75% posiadaczy tych drugich urządzeń wykorzystuje je do grania. Z kolei jeśli chodzi o smartfony jest to 57%.

Reklama

"Wzrost liczby graczy jest imponujący, bo przecina niemal całą demografię" - mówi Pietro Macchiarella, analityk z Parks Associates. "Większość tego wzrostu wynika z rosnącej popularności gier casualowych na smartfony i tablety, które zagrażają pozycji PlayStation, Wii oraz Xboksa jako dominujących urządzeń do grania" - podkreśla.

To z kolei przekłada się na pewną stagnację jeśli chodzi o rozwój rynku konsol stacjonarnych jak i przenośnych. Nie bez powodu zresztą wielu analityków branży gier zastanawia się, czy takie platformy jak Nintendo 3DS oraz nadchodzące PS Vita mają w ogóle szanse na rynku.

"Te zmiany mają istotny wpływ na branżę gier" - potwierdza Macchiarella. "Nowa grupa graczy casualowych szuka produkcji z niską barierą wejścia, przy ograniczonych inwestycjach pieniędzy jak i czasu, który muszą poświęcić na naukę mechaniki rozgrywki. Ponadto wszechobecność urządzeń przenośnych i dostępu do internetu pozwalają na to, że ludzie mogą po prostu grać w biegu, a tym samym taki trend skłania producentów do projektowania satysfakcjonujących tytułów dla tych określonych warunków" - dodaje na koniec analityk z wymienionej wyżej firmy badawczej.

Jest to więc kolejne potwierdzenie tego, że rynek gier wideo zmienia się bardzo dynamicznie. Ciekawe zatem jak na te zmiany zareagują liderzy rynku, czyli Microsoft, Sony i Nintendo i cóż takiego pokażą za pośrednictwem nowej generacji konsol.

Dlaczego producenci nie lubią tworzyć gier na PC?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy