Modern Warfare 3 vs Battlefield 3 - koniec konfliktu?

Konflikt pomiędzy Activision a EA często wykracza poza ramy zwykłej konkurencji, a przedstawiciele obu firm wdają się w potyczki słowne.

W trakcie targów gamescom jeden z szefów Activision stwierdził, że taka batalia nie pomaga nikomu i wezwał Electronic Arts do jej przerwania.

W trakcie swojego przemówienia na gamescomie Eric Hirshberg, prezes Activision Publishing stwierdził, że toczący się konflikt pomiędzy jego firmą, a EA szkodzi branży. Dlatego też, jak uważa, należy go przerwać i zająć się tworzeniem lepszych gier.

"Rywalizacja jest oczywiście dobrą rzeczą. Utrzymuje nas wszystkich w formie i ostatecznie sprawia, że gry są lepsze. Jest zdrowa. Ale jednym jest chęć, by twoja gra osiągnęła sukces, a drugą jest publiczne mówienie, że chcesz, aby inna produkcja poniosła klęskę. Niedawno nasz rywal powiedział, że chce zobaczyć, jak Call of Duty 'gnije od środka'. Wiele razy proszony byłem o odpowiedź na ten komentarz i zazwyczaj odmawiałem. Moją pracą jest pomaganie naszym niezwykle utalentowanym, zaangażowanym ekipom robić jak najlepsze gry, a nie rzucanie obelgami wkoło. Uważam jednak, że taka retoryka jest zła dla branży. Wyobraźcie sobie, że szef DreamWorks zapowiada nowy film i mówi prasie, że chce by Toy Story 'zgniło do środka'. Trudno to sobie wyobrazić, prawda?" - stwierdził Eric Hirshberg.

Reklama

Hirshberg dodał również, że jeśli deweloperzy będą wspierać się nawzajem, pomoże to w branży w tworzeniu lepszych produkcji: "Jako ktoś, kto prowadzi jedną z największych firm wydawniczych w branży, mogę wam powiedzieć, że chcę, by jak najwięcej gier osiągało sukcesy, niezależnie od tego, czy to my je robimy, czy też nie, ponieważ chcę, aby branża się rozwijała i przyciągała do siebie kolejnych ludzi. Wierzę, że jeśli ktoś zrobi coś wspaniałego, niezależnie od tego, czy pracuje w Kalifornii, Szwecji, Północnej Karolinie, czy w Wielkiej Brytanii, przyniesie to korzyść nie tylko jego firmie, ale także nam wszystkim".

"Uważam, że tyle, ile wspaniałych gier branża może zrobić, tyle produkcji ludzie mogą kupić. Mówię to nie tylko, jako szef Activision, ale również jako gracz. To nie polityka. Aby jeden wygrał, drugi nie musi stracić. To branża rozrywkowa, pełna innowacji i - w najlepszych przypadkach - forma sztuki. Ale wciąż młoda. [...] Wszyscy mamy jeszcze wiele do udowodnienia w naszej pozycji w popkulturze. Musimy przetrwać ten próbny okres" - dodał prezes Activision Publishing.

"Jedyną drogą do tego, jest dalsze robienie świetnych gier. Nie powinniśmy rozszarpywać się nawzajem w walce o większy kawałek tortu - wszyscy powinniśmy skoncentrować się na próbie sprawienia, by tort był jeszcze większy. Jeśli nadal będziemy branżą czynu - tak jak teraz - uda nam się" - podsumował Hirshberg.

Grafika w Modern Warfare 3 płynniejsza od Battlefield 3?

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy