Lara wcale nie musi być seksbombą

Wiedzieliśmy, że w nowym Tomb Raiderze Lara się zmieni, jednak że przestanie być obiektem pożądania męskiej części graczy, to już byśmy się w życiu nie spodziewali...

Tymczasem projektanci ze studia Crystal Dynamics twierdzą, iż Lara jest przede wszystkim mądra i ambitna, i to sprawia, że podoba się mężczyznom. Wcale nie chodzi o duży rozmiar biustu czy o krągłą, podkreśloną krótkimi spodenkami pupę. Ok, niech będzie mądra i ambitna, ale czy to nie może iść w parze z bardzo kobiecymi kształtami?

"Nie chcemy akcentować seksualności ze względu na samą seksualność. Nadal mówimy o kontekście i motywacjach związanych z tym projektem. Lara kocha archeologię, ma sporą wiedzę na ten temat. Jej umysł to kolejna część jej seksapilu. To atrakcyjna dziewczyna, która nie podkreśla swojego wyglądu, jest za to bardzo mądra i bardzo ambitna" - twierdzi Brian Horton, dyrektor artystyczny z Crystal Dynamics.

Reklama

Ufff, czyli jednak nikt nie zamierza rezygnować z kobiecych kształtów Lary, a jedynie podkreślić jej inne, bardziej wewnętrzne atuty. Całe szczęście, bo gdyby tak twórcy zdecydowali się zmniejszyć jej biust o połowę, to idziemy o zakład, że więcej niż połowa jej (jego?) fanów płakałaby po nocach.

Ale na nagość nie liczcie. "Jej ubranie będzie się niszczyć i rozrywać, ale odsłanianie pewnych części ciała nie jest naszym zamiarem. W ten sposób chcemy pokazać, że w trudnych sytuacjach wciąż jest miejsce na piękno i wrażliwość. Uważam, że to seksowne na swój sposób. Lara Croft jako obiekt pożądania seksualnego nie jest naszym celem. Nie będzie żadnego bikini do odblokowania" - zapowiada Horton.

I co o tym wszystkim sądzicie? Pamiętajcie, że Lara w nowym Tomb Raiderze będzie miała zaledwie 21 lat. Toż to prawie nastolatka!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy