Koniec gier na płytach za 10 lat

Wielu uważa, że cyfrowa dystrybucja nie wyprze z rynku pudełkowych wersji gier - przynajmniej nie w najbliższym czasie.

Podobnego zdania jest prezes EA Sports, Peter Moore, który uważa, że fizyczne nośniki nie prędko odejdą w niebyt.

W trakcie konferencji PLAY, która odbyła się w trakcie ostatniego weekendu w Berkley, Peter Moore stwierdził, iż cyfrowa dystrybucja opanuje rynek, ale nie tak szybko. Według niego, wszelkiej maści płyty zostaną wyparte dopiero za dziesięć lat.

"W ciągu najbliższej dekady pożegnamy się z fizycznymi nośnikami. Ważniejszą kwestią jest jednak teraz to, jak będzie wyglądać następna generacja konsol" - stwierdził Moore. Dodał także, że pierwszym, kto zrobi pierwszy krok w kierunku "dominacji" cyfrowej dystrybucji, będzie Microsoft.

Reklama

I chyba nie mamy się czemu dziwić - w końcu gigant z Redmond inwestuje w cyfrową dystrybucję, co i rusz rozbudowując serwis Xbox Live, już teraz umożliwiając kupno "dużych" gier poprzez XBL (usługa Games on Demand).

Na razie jednak na rynku niepodzielnie panują fizyczne nośniki - i pewnie, jak mówi Moore, szybko się to nie zmieni. Jakie jest wasze zdanie? Jesteście już gotowi na cyfrową dystrybucję? A może rozpakowywanie pudełek z grami wciąż ma zbyt dużą magię?

CDA
Dowiedz się więcej na temat: Peter | peter moore | moore
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama