Konami o konkurencji PES-a

Konami jest przekonane, że FIFA ma przed sobą do pokonania jeszcze długą drogę, zanim jej gameplay dorówna temu, co prezentuje seria Pro Evolution Soccer.

Gdyby spytać przeciętnego fana wirtualnej kopanej o zdanie na temat produkcji ze swojego ukochanego gatunku, to jest spora szansa, że opowiedziałby historię o dawnej świetności serii Pro Evolution Soccer i nadrabianiu strat przez FIFĘ, a zakończyłby stwierdzeniem, że tegoroczny pojedynek jest bardzo ważny - jego wynik pokaże, czy Konami wzięło z powrotem do ciężkiej pracy.

A gdyby spytać o to samo Jona Murphy'ego z europejskiego oddziału tej firmy? Oto odpowiedź: "EA twierdzi, że FIFA robi wielkie postępy - w porządku, ale i tak powszechne są sugestie, że przed ta marką jeszcze ciągle długa droga, zanim będzie mogła się mierzyć z intuicyjną i wciągającą rozgrywką serii Pro Evolution Soccer... Nie twierdzę jednak, że spoczęliśmy na laurach - PES 2009 to ogrom nowości, które podnoszą poprzeczkę jakości tak wysoko, że konkurencja nie ma najmniejszych szans na jej dosięgnięcie" - powiedział Jon.

Reklama

Firma jest pewna siebie. Miejmy nadzieję, że te zapowiedzi znajda pokrycie w faktach i Konami na prawdę odwaliło w tym roku kawał dobrej roboty. Pierwsze opinie będzie można wyrobić sobie po demie, które miało pojawić się dzisiaj, ale tak się niestety nie stało - jego debiut opóźniono o kilka dni.

Electronic Arts natomiast z terminu się wywiązało, ale szkoda, że nici z bezpośredniego porównania wersji demonstracyjnych.

gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: FIFA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy