Jurassic Park: The Game

Telltale Games to studio specjalizujące się w gatunku przygodówek, jak każde z nas lubiące skoki w bok. Takim właśnie skokiem w bok jest Jurassic Park.

A dlaczego? Ano dlatego, iż jest to chyba pierwsza wysokobudżetowa produkcja Telltale, która nie jest przygodówką, a... właśnie, czym jest? Powiedziałbym, że połączeniem przygodówki ze zręcznościówką i może nawet grą akcji. I ponownie - a dlaczego? Ano dlatego, że o ile konwencja przygodówkowa nadaje się doskonale do "Powrotu do przeszłości" czy do Monkey Island, to już do "Parku Jurajskiego" nie za bardzo. Co więc tym razem przygotowali mistworzie epizodycznych point'n'clicków?

Jurassic Park: The Game rozpocznie się w momencie, w którym kończył się pierwszy filmowy "Park Jurajski". Głównymi bohaterami opowieści są Gerry Harding, główny weterynarz tytułowego parku, oraz jego córka. Nasza wesoła dwójka znajdzie się w doprawdy niewesołej sytuacji. Otóż będzie musiała wydostać się z wyspy, omijając lub pokonując po drodze cały katalog mięsożernych dinozaurów. Nie będzie to adaptacja filmowej historii, niemniej podczas gry niejednokrotnie twórcy nawiązują do dzieła Stevena Spielberga.

Reklama

Podczas ucieczki z wyspy nie będziesz miał na podejmowanie decyzji czy rozwiązywanie łamigłówek tyle czasu, co w poprzednich grach od Telltale. To naturalne, w końcu Park Jurajski pełen jest dinozaurów, które najchętniej zjadłyby głównych bohaterów w całości, co będzie tylko kwestią czasu, jeżeli będą się oni ociągać. Pojawią się też klasyczne zadania i łamigłówki, jednak więcej będzie momentów przypominających quick-time events z takiego na przykład Heavy Rain.

Nie ma co liczyć na nieliniowy scenariusz. Cała historia będzie nas prowadzić niczym po sznurku, podobnie jak w innych przygodówkach Telltale. Czasami będziesz mógł podjąć jakąś decyzję, choćby w czasie dialogu, jednak nie będzie ona miała większego wpływu na główny wątek.

Teraz wiadomość, która może zasmucić fanów przygodówek, którzy liczyli na to, że Jurassic Park: The Game będzie czerpał z tego gatunku garściami. Nie, twórcy twierdzą, iż ta produkcja będzie bardziej interaktywnym filmem niż grą, na co dowodem jest - i tu ta zła wiadomość - rezygnacja z ewipunku. Nie będziesz musiał zbierać przedmiotów i później zastanawiać się, co z nimi zrobić, gdzie wykorzystać itd.

Telltale nie ma doświadczenia w tworzeniu efektownych wizualnie gier, dlatego też nie spodziewaj się po Jurassic Park: The Game arcydzieła. Natomiast jak najbardziej możesz oczekiwać równie przyjemnej dla oka grafiki, jak ta, którą można było zaobserwować w Tales from Monkey Island czy w Back to the Future: The Game. Choć zdecydowanie mroczniejszej, z oczywistych przyczyn. W każdym razie powinno być nieźle.

Jurassic Park: The Game to kolejna gra Telltale, która zostanie przedstawiona w formie odcinków do kupienia i ściągnięcia z sieci. Tym razem będzie ich pięć. Pierwszy pojawi się w sklepie (tym oficjalnym, należącym do Telltale) już w tym tygodniu, w czwartek. Kolejny pewnie za około miesiąc. Aha, na razie gra będzie dostępna tylko na PC.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ride
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy