Jaką powierzchnię będzie miał świat trzeciego Fallouta?

Jednak im bliżej jesiennej premiery, tym więcej pytań i wątpliwości zaczynają przejawiać zdeklarowani fani dwóch poprzednich odsłon kultowej produkcji. Cieszy więc każda sugestia i podpowiedź ze strony producentów gry.

Przed kilkoma dniami swoimi przemyśleniami podzielił się Pete Hines, wiceprezes firmy Bethesda Softworks ds. marketingu. W specjalnym wywiadzie dla australijskiego serwisu GamePlayer odniósł się do kilku znanych już kwestii. Poruszył także te, które do tej pory funkcjonowały jedynie w sferze domysłów. Jedną z nich jest sprawa rozmiaru świata, po którym przyjdzie się nam poruszać. Do tej pory wiedzieliśmy jedynie, że nie będzie on na tyle potężny, jak w przypadku poprzedniej gry autorstwa Bethesdy, czyli The Elder Scrolls IV: Oblivion. Hines poszerzył naszą wiedzę o cyfry, udanie obrazujące rozmach Fallouta 3.

"Nigdy nie podjęliśmy się próby dokładnego oszacowania wielkości terenu działań. Możemy jednakże założyć, że zajmuje on mniej więcej od 50 do 80% powierzchni prowincji Cyrodiil Imperium Tamriel", powiedział Hines. Według niego różnica w wielkości świata wynika z faktu, że w przypadku Obliviona mieliśmy do czynienia z zupełnie innym podejściem do kwestii jego kreowania. Fantastyczny świat, wielkie miasta, góry oraz rozległe lasy nie są czymś, co pasuje do wizji postnuklearnego krajobrazu. Fallout 3 będzie ponadto odbiegał w kwestii systemu rozgrywki od tego, z czym mogliśmy się spotkać w Oblivionie. Równie rozległy świat mógłby więc wpłynąć negatywnie na poziom radości czerpanej z przemierzania zniszczonych okolic Waszyngtonu.

Pozostałą część wywiadu z Hinesem znajdziecie pod tym adresem. Z naszej strony polecamy Wam również odwiedziny naszej Encyklopedii, na łamach której zebraliśmy wszystkie podstawowe informacje na temat Fallouta 3. Przypominamy, że najnowsze dzieło Bethesdy zostanie wydane w wersjach na pecety oraz konsole Xbox 360 i PlayStation 3.