Jak Ubisoft zamierza konkurować z gigantami?

Alain Corre z Ubisoftu zdradził plany swojej firmy dotyczące dotrzymania kroku innym gigantom branżowym.

Francuska spółka stawia przede wszystkim na nowe marki i jeszcze wyższą jakość swoich produktów. Nie wyklucza jednak pozyskiwania kolejnych studiów.

Electronic Arts po połączeniu Activision z Vivendi straciło miejsce lidera w sektorze wydawców gier. W starciu tych wielkich rywali nieco w cień został odsunięty Ubisoft. Francuski gigant nie zamierza jednak pasować i pragnie dotrzymać kroku potężniejszym konkurentom. Alain Corre w wywiadzie dla serwisu GamesIndustry zdradził ogólną wizję polityki swojej firmy na nadchodzące lata.

Reklama

"Myślę, że podstawą naszego kapitału była zdolność do tworzenia własnych studiów, marek i sprzedaż większej liczby egzemplarzy, tworzenie kolejnych hitów i rozprowadzanie ich w znacznych ilościach. Musimy tworzyć jeszcze więcej produktów o jeszcze wyższej jakości, robić jeszcze lepszy interes dzięki markom już istniejącym oraz tworzeniu nowych" - powiedział Corre. Dyrektor Ubisoftu nie jest gołosłowny. Tylko na E3 2008 zaprezentowano dwie znane już wcześniej z doniesień prasowych, ale mogące szczycić się określeniem "nowe", marki: Tom Clancy's HAWX i Tom Clancy's EndWar oraz nieznany wcześniej tytuł - I Am Alive. Nie od dziś jednak wiadomo, że Ubisoft jako jedna z nielicznych firm z dużą częstotliwością wprowadza nowe marki na rynek.

Sukcesy na polu prezentowania całkiem nowej zawartości nie są jedynym rozwiązaniem na dotrzymanie kroku gigantom branżowym. Istotnym elementem działań Ubisoftu jest przejmowanie na własność innych, mniejszych firm. Ostatnimi czasy pod skrzydła francuskiego giganta trafiło studio Reflections oraz ekipa Hybride specjalizująca się w przemyśle filmowym. Na tym Ubisoft nie zamierza poprzestać.

"Myślę, że uzyskamy kolejne nabytki, przyglądamy się każdej nadarzającej się szansie. Jesteśmy oczywiście zainteresowani kupowaniem marek, talentów i zespołów, które mogą być komplementarne do Ubisoftu. Chodzi po prostu o to, by zwiększyć prędkość czynności już przez nas wykonywanych - to nasza strategia na najbliższe dwa lata mająca zmniejszyć róźnicę między czołową dwójką a nami" - podsumował Corre.

(gram.pl)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy