Jak powstawał Wiedźmin?

Na temat Wiedźmina napisano już wiele. W chwili obecnej o dziecku CD Projekt RED słyszał już praktycznie każdy szanujący się fan elektronicznej rozrywki.

O Wiedźminie napisano już wiele ciepłych słów. Do premiery gry pozostało jeszcze sporo czasu. Zespół CD Projekt RED poświęci go na dopracowywanie najdrobniejszych szczegółów gry. W międzyczasie postanowiliśmy umilić wam okres oczekiwania na ten tytuł przepytując Tomasza Gopa i Łukasza Macha, pracujących przy tym projekcie.

Valhalla.pl: Powiedzcie nam, od czego zaczęła się wasza przygoda z Wiedźminem?

Tomek Gop: Mój przypadek jest akurat dość prozaiczny. Znalazłem ogłoszenie w gazecie i poszedłem na rozmowę o pracę. Udało się. A ludzie mówią że znalezienie pracy z gazety to mit.

Reklama

Łukasz Mach: Ja z kolei zostałem trochę dobrany z klucza branżowego. Zanim dostałem się do CD Projekt produkowałem się z różnym skutkiem w kilku gazetach o grach przede wszystkim w konsolowym Psx Extreme i multiplatformowym Game Ranking. Ale, podobnie jak Tomek, sam zgłosiłem się do CDP. Dopiero później dowiedziałem się, że część ludzi w firmie kojarzyła mnie z tych pism i podobało im się to, co robię.

Valhalla.pl: Na czym polega wasza praca?

TG: Producent Pomocniczy to stanowisko głównie polegające na koordynacji. Najważniejsze to orientować się co kto w obecnej chwili robi i czy są obsuwy, ewentualnie czy coś kończone jest przed czasem (wbrew pozorom zdarzyło się to kilka razy!). Do tego oczywiście powinienem wiedzieć kto na tę robotę czeka, co potem ma z nią zrobić itp. itd. A na dokładkę spinam to w harmonogramy, zależności i takie tam.

ŁM: Odpowiadam w zasadzie za PR Wiedźmina na świecie, planowanie akcji promocyjnych, dystrybucję materiałów promocyjnych z gry i organizację imprez związanych z grą. A przy tym zajmuję się również kontaktem ze społecznością graczy.

Valhalla.pl: Co sprawiło wam najwięcej problemów podczas tworzenia gry?

TG: Trudne pytanie. Mogę mówić za siebie, gdyż to pierwsza gra komputerowa którą produkuję. Najdłużej zajęło mi chyba znalezienie wspólnego języka z każdym członkiem zespołu. Bez tego moja praca byłaby bezużyteczna.

ŁM: Ja nie zajmuję się produkcją gry bezpośrednio, ale to nie oznacza że nie mam kłopotów:). Z mojego punktu widzenia największym wyzwaniem jest stworzenie spójnej strategii promowania Wiedźmina na całym świecie. Jak wiadomo CD Projekt jest wydawcą Wiedźmina tylko na terenie Polski, Czech, Słowacji i Węgier. W USA, większości krajów Unii Europejskiej i w Azji grę wydaje gigant światowej branży gier firma Atari. Z kolei na rynki rosyjsko-języczne grą zajmuje się firma Noviy Disk. Mamy więc tak naprawdę kilka firm, które często mają inne pomysły na promocję Wiedźmina. Ja jestem spoiwem łączącym te wszystkie firmy, czasem trzeba się nieźle nagłowić by pogodzić ich interesy i jednocześnie zachować spójny wizerunek gry!

(...) historia opowiedziana w grze jest naprawdę spójna i przemyślana.

Valhalla.pl: Długo zastanawialiście się nad wyborem odpowiedniej fabuły?

TG: Z perspektywy czasu mogę powiedzieć że dość długo. Co prawda wiele założeń znanych było już od początku, ale ponieważ nasi projektanci nie znają kompromisów, musiało to trochę potrwać abyśmy stworzyli fabułę, której nic nie będzie można zarzucić.

ŁM: Dzięki temu historia opowiedziana w grze jest naprawdę spójna i przemyślana. Zależy nam na oddaniu ducha książek Sapkowskiego, więc fabuła musi być pełna nagłych zwrotów akcji, ciekawych dialogów i przemyślanych wątków. Dużo osób naprawdę długo zajmowało się logiczną konstrukcją historii w grze. Myślę, że da się to zauważyć grając w Wiedźmina.

Valhalla.pl: Na imprezie Lan4Fun przeprowadziłeś krótką prezentację Wiedźmina w trakcie której wspominałeś wielokrotnie o istotach, z którymi będzie walczył główny bohater. Powiedz nam, która spośród nich wywarła na tobie największe wrażenie i skąd czerpaliście inspiracje?

TG: Inspiracje są oczywiste. Wszystko to co było w książkach Sapkowskiego zostało przez nas wykorzystane do stworzenia potworów. A jeśli chodzi o te, które mnie najbardziej przypadły do gustu, to chyba będą to najbardziej abstrakcyjne, które zanim powstała gra trudno było sobie wyobrazić. Mam na myśli choćby Kikimorę, Kościeja, czy Zeuga.

Valhalla.pl: Jak wiemy, Wiedźmin będzie posiadał wiele wątków powiedzcie, który z nich uważacie za najciekawszy?

TG: Nie mogę niestety zdradzić zakończenia gry, także polecam graczom przekonać się samemu. ;-)

ŁM: Nie możemy zdradzić w zasadzie niczego. Nie chcemy psuć niespodzianki!

Valhalla.pl: W jakim stopniu zakończenia będą uzależnione od decyzji gracza?

ŁM: Fabuła całej gry nie tylko jej zakończenia jest prowadzona tak by gracz przez cały czas miał poczucie kontroli nad jej rozwojem. Historia opowiedziana w Wiedźminie jest historią współtworzoną przez gracza. Było to podstawowe założenie przy planowaniu fabuły.

Valhalla.pl: W trakcie przygody gracz będzie musiał wielokrotnie podejmować decyzje, które nie będą jednoznaczne z moralnego punktu widzenia. Czy wprowadzenie wątku psychologicznego utrudniającego podróż w świecie Wiedźmina ma na celu utożsamienie gracza z bohaterem?

TG: Też, ale nie mniej zależało nam na ukazaniu dojrzałości świata w którym gra się toczy. W ten sposób też chcemy dotrzeć do dorosłych graczy.

ŁM: Jest dokładnie tak jak powiedział Tomek. Tym, co ma różnić naszą grę od innych tytułów z półki RPG jest jej pewna dojrzałość. Przez dojrzałość rozumiem tu nie tylko złożoność fabuły, ale również podejście twórców do gracza. Wierzymy w to, że duża część graczy (fanów Sapkowskiego, ale przecież nie tylko!) oczekuje od naszej gry możliwie wiernego odwzorowania klimatu znanego z książek i pewnej głębi jaka te książki cechuje. Dlatego fabuła opowiada historię, która nie jest infantylna i która naprawdę może gracza wciągnąć. Taką mamy w każdym razie nadzieję.

Valhalla.pl: Ażeby poznać wszystkie wątki gry ile razy należy ją ukończyć?

TG: Trzy mogą nie wystarczyć

ŁM: W każdym razie kilka razy. Fabuła i jej poznanie to jedno, ale jest jeszcze kwestia rozwijania postaci Geralta i jego cech. System rozwoju postaci został pomyślany tak by nie dało się odblokować wszystkich umiejętności naszego wiedźmina w czasie jednej gry. Dlatego za każdym razem można postać Geralta rozwinąć nieco inaczej - a różnice są naprawdę spore!

Valhalla.pl: Ile czasu zajmie nam przejście gry (bez i z wszystkimi misjami pobocznymi)?

TG: Bez misji pobocznych to jakieś 40 godzin (jedno zakończenie), a z misjami pobocznymi to ciężko określić.

Valhalla.pl: Nieliniowa fabuła przedłużająca żywotność gry była waszym priorytetem?

TG:Z pewnością był to jeden ze sposobów nakłonienia gracza do przejścia gry ponownie. Jednak to nie wszystko w dzisiejszych czasach robienie gry RPG z liniową fabułą może zostać różnie odebrane przez fanów gatunku

ŁM: Cóż, nieliniowa fabuła w sposób nierozerwalny wiąże się z całą koncepcją gry, która, jak wspomniałem wcześniej, ma angażować gracza i umożliwić mu podejmowanie wyborów. Bez nieliniowej fabuły byłoby to w ogóle niemożliwe. Jeśli gracz ma poczuć się Geraltem to musi mieć różne możliwości wyboru i świadomość, że jego decyzje coś faktycznie zmieniają.

Valhalla.pl: Jaką rolę odegrał Andrzej Sapkowski przy produkcji Wiedźmina?

TG: Na początku kontakt z nim mieliśmy mocno ograniczony (z pewnością ogromną rolę odegrał fakt, że film fabularny o Wiedźminie zraził go mocno do wszelkich produkcji z Geraltem na pierwszym planie), ale po pewnym czasie udało się nam przekonać Pana Andrzeja do naszego projektu i teraz we wszystkich kluczowych kwestiach (np. glosariusz) sięgamy po jego pomoc.

ŁM: Tak, jego podejście uległo zdecydowanej zmianie. Odwiedził nas klika razy, miał też okazję zobaczyć jak gra się prezentuje. I wydaje się, że to, co zobaczył przypadło mu bardzo do gustu. Pamiętać jednak trzeba, że Andrzej Sapkowski jest przede wszystkim, mocno zajętym, pisarzem. Dlatego, choć stara się nas wspierać, na pewno nie może nam poświęcić zbyt wiele swojego czasu. My, jako fani jego twórczości, cieszymy się z każdej możliwości współpracy. Naprawdę chcielibyśmy by gra w ostatecznej formie mu się spodobała.

Valhalla.pl: Czerpaliście inspiracje, smaczki z innych gier? Jeśli tak to z jakich?

TG: Wszyscy członkowie zespołu są graczami i z pewnością tworząc Wiedźmina, mniej lub więcej czerpali ze sprawdzonych wzorców. Nie przychodzą mi jednak do głowy żadne oczywiste, rzucające się w oczy zaczerpnięcia.

ŁM: Ja również nie dostrzegam jakichś wyraźnych inspiracji. Jeśli już to do klasyków gatunku cRPG jak Baldurs Gate czy Fallout. Wydaje mi się, że Wiedźmin umiejętnie nawiązuje do tej świetnej tradycji, jednocześnie będąc grą skonstruowaną według nowoczesnych standardów i wyglądającą bardzo na czasie.

Valhalla.pl: W grze pojawi się funkcja edycji powiedz nam dokładnie, jakie to da możliwości użytkownikom i czy będzie to miało znaczący wpływ na samą grę?

TG: Jeśli dobrze zrozumiałem, masz na myśli zestaw narzędzi, który pozwoli graczom tworzyć własne fragmenty fabuły taki zestaw zrób to sam. Nie wszystko jest jeszcze zadecydowane także nie mogę powiedzieć w szczegółach, na ile pozwoli on ingerować w strukturę gry, ale mogę zapewnić że robimy wszystko aby także i fani modowania mieli co z Wiedźminem robić.

Valhalla.pl: Jesteście pewni sukcesu, Wiedźmina w Polsce?

TG: Jeśli nie Wiedźmin, to co?

ŁM: Około 50-ciu najważniejszych dziennikarzy branżowych z całego świata, którzy odwiedzili nasze studio w lutym i marcu tego roku, miało okazję zagrać we wczesną wersję gry. Wszystkim, bez wyjątku, się podobało więc tak, jesteśmy pewni sukcesu tej gry:). Nie tylko w Polsce zresztą. Na naszej stronie (www.thewitcher.com) można znaleźć linki do wielu artykułów o grze napisanych chyba we wszystkich językach świata:) i przekonać się, że opinie są naprawdę świetne! Szczególnie te napisane przez specjalistów z branży, którzy już w Wiedźmina grali są niezwykle budujące. Ci ludzie znają się na rzeczy, naprawdę. Nie maja powodów by nas wspierać po prostu gra im się podoba.

Valhalla.pl: Czy uważacie, że nagrody, które otrzymaliście na Games Convention czy E3 zagwarantują wam sukces za granicą?

TG: Nie. Uważam że zagwarantuje go nam sama gra. Choć nie ukrywam że nagrody z pewnością mobilizują.

ŁM: Nagrody mają przede wszystkim charakter prestiżowy. Np. na największych targach zeszłego roku (E3 2006 w Los Angeles) otrzymaliśmy nagrodę za najlepiej zapowiadającą się grę RPG od największego i najbardziej prestiżowego serwisu poświęconego grom na świecie IGN. Otrzymanie takiej nagrody niezwykle mobilizuje, ale również nakłada spory obowiązek wywiązania się z pokładanych nadziei.

Oczywiście takie nagrody pomagają też w promowaniu gry. Jeśli np. Wiedźmin zagości na głównej stronie IGN bądź na okładce jakiegoś znaczącego magazynu, który go wyróżnił, momentalnie wzrasta ilość ludzi, którzy grę kojarzą i zaczynają się nią interesować. To niezwykle pomaga.

Valhalla.pl: Równo z premierą gry pojawią się specjalne karty, komiks, a za granicą najsłynniejszy tom opowiadań Andrzeja Sapkowskiego - The Last Wish. Czy tak bogata ilość materiałów promujących waszą grę oznacza, że obawiacie się porażki czy jest wręcz odwrotnie?

TG: Część z tych projektów jest niezależna oczywiście chętnie obejmujemy je patronatem, ale to nie zawsze jest nasza inicjatywa. Niemniej jednak, nie ukrywamy że to wspaniała okazja by wszystkie te produkty wydać razem to wzmacnia siłę przekazu.

ŁM: Nie ma co ukrywać, zależy nam na wypromowaniu nie tylko gry samej w sobie, ale również czegoś co można marketingowo określić marką Wiedźmina. Stąd wspieramy wszelkie inicjatywy mające coś wspólnego z grą. Np. wydanie książki Sapkowskiego w Anglii bardzo ściśle łączy się z premierą naszej gry. Do tego stopnia, że nawiązaliśmy współpracę z Orion Books, angielskim wydawcą książki, w celu ujednolicenia naszych tłumaczeń na angielski. Chcemy by nazwy miejsc i postaci były takie same w książce i grze. Pomoże to w spójnym przedstawieniu uniwersum Sapkowskiego anglojęzycznym fanom.Tak naprawdę po cichu marzymy, że Wiedźmin stanie się dla Polski tym, czym np. Wojak Szwejk dla czechów. Rozpoznawalnym i kojarzonym z Polską bohaterem. Czy nam się to uda? czas pokaże.

Valhalla.pl: Słyszeliśmy, że w grze pojawią się karty z obnażonymi kobietami. Możecie nam powiedzieć coś więcej na ich temat?

TG: Nie chcę mówić zbyt wiele. Są naprawdę ładne!

Valhalla.pl: W jakim stopniu będziemy mogli modyfikować wygląd postaci?

TG: Wyłącznie fabularnie. Stworzenie wizerunku Geralta było sporym wyzwaniem i zajęło masę czasu. Nie wiem czy dobrze byłoby, gdyby każdy mógł przyprawiać mu swoją skórkę.

ŁM: Pewne zmiany wizerunku Geralta będą miały związek z dokonanymi w grze wyborami. Będą odzwierciedlać rozwój historii i to jak nasz bohater w tej historii się odnajdzie. Jesteśmy bardzo przywiązani do wizerunku naszego wiedźmina (stworzył go znany polski rysownik Przemek Trust Truściński) i nie chcielibyśmy żeby rozmył się pod natłokiem super-lśniących zbroi czy ekstra-wypasionych płaszczy z liści-Bóg-wie-czego

Valhalla.pl: Czy możecie nam opowiedzieć o miksturach, eliksirach, które pojawią się w grze?

TG: Podstawy są podobne jak w innych RPG-ach, ale tutaj staraliśmy się dodać nieco realizmu faktem, że mikstur nie można połykać jak cukierków. Trzeba uważać. No i dodam jeszcze, że dla prawdziwych fanów alchemii, w Wiedźminie będzie drugie dno - specjalne właściwości mikstur które pozwolą naprawdę mocno zagłębić się w temat.

ŁM: Tak, z systemu alchemii jesteśmy naprawdę dumni:), ale niech dokładne założenia tego systemu pozostaną na razie tajemnicą.

Valhalla.pl: Czy doczekamy się kolekcjonerskiego wydania Wiedźmina? Jeśli tak to, czego możemy oczekiwać?

TG: Z pewnością. Ale na szczegóły trzeba jeszcze poczekać.

ŁM: Jako osoba bezpośrednio związana z tym tematem powiem tylko: będzie się działo! Planujemy najfajniejszą edycję kolekcjonerską w całej historii CD Projekt! Jest na co czekać!

Valhalla.pl: Wielokrotnie podkreślaliście wprowadzenie do gry smaczków kultury słowiańskiej. Uważacie, że to rozwiązanie nada jej specyficzny klimat i stanie się znakiem rozpoznawczym produktu.

ŁM: Twórcy fabuły i grafiki przyłożyli się ostro i słowiański klimat jest obecny w grze przez cały czas. Widoczny jest w architekturze lokacji, wyglądzie postaci a nawet w fabularnych i dialogowych nawiązaniach do naszej kultury. Nie chcieliśmy zrobić kolejnej gry, która wyglądałaby tak samo i powielała kalki graficzne. Jesteśmy dumni z dziedzictwa naszej kultury i uważamy, że przy odpowiednim podejściu ludzie mogą bawić się świetnie szlachtując utopce i strzygi zamiast goblinów i orków:) Słowiańskość gry widać na pierwszy rzut oka wystarczy spojrzeć na krajobrazy na screenach gry. Skoro w grach może być obecna kultura nordycka, orientalna to czemu nie słowiańska?

Valhalla.pl: Planujecie wydać soundtrack z gry?

TG: Jasne. A nawet coś więcej

ŁM: Ale to niespodzianka :)

Valhalla.pl: Wiele razy pokazywaliście filmy z motion capture scen walki. Czy możecie powiedzieć coś więcej o produkcji tychże? Jesteście z czegoś wyjątkowo dumni? Czy coś sprawiło wam kłopoty? Jakimi rodzajami broni będziemy mogli się posługiwać?

TG: Jeśli chodzi o samą technikę motion-capture, to dopóki sam nie zobaczyłem na własne oczy jaka jest różnica w jakości tych animacji, to nie wierzyłem. Teraz po prostu wiem, że nawet spore pieniądze wyłożone na sesję mo-cap zwrócą się z nawiązką. Jakichś szczególnych przygód podczas tworzenia tych animacji nie było. A odnośnie broni - jest to całkiem potężny arsenał, choć oczywiście ze względu na specyfikę fachu jakim jest Wiedźmin główną bronią będzie miecz. Znaczy miecze.

ŁM: Ludzie, którzy podkładali nam ruchy do sesji mo-cap to prawdziwi wyjadacze kaskaderki oraz walki średniowiecznej. Wiedźmin jest chyba jedyną grą RPG, która w tak szeroki sposób wykorzystuje mo-cap w animacjach postaci. Jest się czym pochwalić bo animacji mamy ponad tysiąc.

Valhalla.pl: Czy możecie nam powiedzieć coś więcej na temat statystyk prowadzonej przez nas postaci? Z jakimi współczynnikami będziemy mieli do czynienia, czy bohater będzie miał określony limit przedmiotów, które może nieść?

TG: W tej kwestii można się spodziewać dość tradycyjnego podejścia do tematu. Wszak Wiedźmin grą RPG jest i basta!

ŁM: Jeśli chodzi o technikalia to zrezygnowaliśmy z opisywania bohatera za pomocą cyfr czy liczb. Niektórym fanom RPG być może wyda się to nieco kontrowersyjne, ale jest jak najbardziej zgodne z ogólnymi trendami pojawiającymi się w tego typu grach. To czy bohater ma siłę 5 czy 6 jest dla gracza informacją dosyć abstrakcyjną. Ciężko jest sobie dokładnie wyobrazić, na co dokładnie taka informacja ma wpływ. To, co w takich grach jest naprawdę ciekawe to wybieranie unikalnych zdolności definiujących naszą postać a nie podnoszenie numerków i statystyk. I tych umiejętności jest u nas zatrzęsienie. Do wykupienia jest ponad 250 tego typu zdolności. Są pogrupowane w drzewa związane z jakimiś cechami ogólnymi. Część z nich opisuje zdolności magiczne, część style walki itd.

Valhalla.pl: Powiedzcie nam proszę trochę więcej o magicznych znakach (czarach?) zawartych w grze

TG: Igni - znak ognia. Aard - znak powietrza. Yrden - znak-pułapka. Quen - znak ochronny. I Aksja - znak perswazji. Każdy z nich można rozwijać przez szereg etapów. No i przyznam że jak widzę wizualizację takiego np. Igni, to aż ciarki po plecach przechodzą.

ŁM: Myślę, że nie ma się co bardziej na ten temat rozpisywać by nie psuć graczom niespodzianki. Działanie niektórych z tych znaków będzie można podziwiać na filmach z gry, które pojawią się niedługo w necie.

Valhalla.pl: Jakie postaci znane z książek spotkamy w tym tytule? Czy będą w nim odgrywały istotną rolę?

TG: Co do konkretnych imion, to pozostawmy to do odkrycia samemu graczowi, jednak wiele z nich będzie odgrywać ważną rolę. Szczególnie zważywszy na fakt, że w momencie rozpoczęcia gry Geralt cierpi na zanik pamięci i pomoc starych znajomych mu się przyda.

ŁM: Obecność znanych postaci i miejsc to jeszcze jeden powód by po grę sięgnęli fani książek. Na pewno takie smaczki będą dla nich bardzo przyjemne.

Valhalla.pl: Czy wiecie już, jaką trzeba będzie mieć konfigurację sprzętu żeby komfortowo pograć w Wiedźmina?

ŁM: Na razie nie podajemy jeszcze oficjalnej konfiguracji. Zrobimy to myślę, całkiem niedługo.

Valhalla.pl: Czy szykujecie jakieś specjalne niespodzianki dla polskich graczy?

TG: Bez wątpienia.

ŁM: CD Projekt od dawna znany jest w całej europie z niezwykle dopracowanych i bogatych wydań gier (zarówno edycji normalnych jak i kolekcjonerskich). Dlatego Polscy gracze na pewno otrzymają coś wyjątkowego i niepowtarzalnego. CD Projekt w tej materii nigdy nie zawodzi.

Słowiański klimat jest obecny w grze przez cały czas

Valhalla.pl: Czy możecie nam coś powiedzieć na temat ceny gry w naszym kraju?

TG: Na pewno nie będzie odbiegać od standardów. Przypuszczam że nie więcej niż 100 PLN.

ŁM: Oczywiście dokładna cena może ulec zmianie, ale na pewno nie w jakimś znacznym stopniu. Gra będzie na pewno wydana w przystępnej cenie.

Valhalla.pl: Z czego jesteście najbardziej dumni będąc u schyłku produkcji gry?

TG: Z tego co wiedziałem od dawna - że i w tej kwestii "Polak potrafi".

ŁM: Nie byłoby fajnie gdybym w tej chwili chciał wyróżniać jakikolwiek aspekt gry i stawiać go ponad inne. Cały zespół ciężko pracuje: programiści, designerzy, graficy, testerzy. I w każdy mały element tej gry została włożona masa pasji wielu, wielu ludzi. Jestem dumny z tego, że Wiedźmin już teraz prezentuje się świetnie na wielu płaszczyznach (fabuła, grafika, system walki itd.). A to jest najważniejsze - żeby gra pozbawiona była ewidentnie słabych punktów i trzymała równy poziom jeśli chodzi o wszystkie aspekty rozgrywki.

Jeśli chodzi o technikalia to zrezygnowaliśmy z opisywania bohatera za pomocą cyfr czy liczb.

Valhalla.pl: Wymieńcie proszę trzy najważniejsze cechy tej produkcji

TG: 1.Bohater - Geralt jest niezwykle charyzmatyczny i rozpoznawalny. Człowiek za którym stoi jakaś tajemnica.Zaprzeczenie sztampowego bohatera, który zajmuje się ratowaniem świata.

2.Fabuła - nieliniowa, zaskakująca i rozbudowana.

3.System walki - Niech za najlepszą rekomendację świadczy fakt, że ludzie z firmy BioWare powiedzieli nam wprost, że jest to najlepszy system walki jaki kiedykolwiek widzieli w PC-towej produkcji RPG.

ŁM: Nic dodać, nic ująć:)

Valhalla.pl: Dziękujemy wam bardzo za udzielenie wywiadu

TG: Dzięki i do zobaczenia w Wyzimie.

ŁM: Albo na cmentarzu w Wyzimie, hehe.

Dzięki uprzejmości twórców gry, użytkownicy serwisu Valhalla.pl mogą sami zadawać pytania autorom komputerowej adaptacji Wiedźmina. Wystarczy, że przeniesiecie się do naszego newsa a nie dość, że będziecie mogli obejrzeć zwiastun filmowy autorstwa samego Tomka Bagińskiego, to jeszcze będziecie mogli zostawić po sobie ślad w postaci pytania do twórców gry. Na najciekawsze z nich doczekamy się odpowiedzi.

Valhalla.pl
Dowiedz się więcej na temat: ITD | klimat | niespodzianki | książki | zdolności | nagrody | znak | Bohater | CD Projekt RED
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama