Imperialistyczne zapędy Square Enix

Japoński Square Enix, znany doskonale choćby fanom serii Final Fantasy, coraz poważniej próbuje zaznaczyć swoją obecność na międzynarodowym rynku.

Plan jest prosty, a zdradził go w rozmowie z agencją Reuters, prezes firmy, Yoichi Wada.

Umocnienie swojej pozycji w kraju i na świecie ma zagwarantować magia pieniądza. Chodzi oczywiście o przejmowanie konkurencji, co od razu przywołuje na myśl praktyki stosowane przez Electronic Arts. "Mogą to być sojusze czysto biznesowe albo też wykupywanie udziałów w poszczególnych firmach. Tak czy inaczej musimy wyjść poza tradycyjne Square Enix" powiedział Yoichi Wada dodając, że "Stoimy w obliczu konkurencji nie tylko z japońskimi firmami ale także zagranicznymi. Z uwagą śledzimy również podmioty niezwiązane z branżą gier ale chcące w nią wejść".

Reklama

W osiągnięciu celu ma pomóc m.in. stale postępująca restrukturyzacja, natomiast środki na inwestycje pochodzić z emisji dodatkowych akcji firmy, o łącznej wartości ok. 9.20 miliarda dolarów. Szef Square Enix wyznał ponadto, że chciałby aby zagraniczna sprzedaż stanowiła w przyszłości osiemdziesiąt procent dochodów koncernu. Obecnie połowa produktów tej marki znajduje odbiorców w Kraju Kwitnącej Wiśni.

Gry-Online
Dowiedz się więcej na temat: Final Fantasy | Square
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy