Hiszpania strefą neutralną dla piratów?

Po niedawnej premierze Jailbreaka - urządzenia łamiącego zabezpieczenia PlayStation 3 - w branży podniósł się niepokój, jakoby miał paść ostatni bastion wolny od piractwa.

Na szczęście konsola Sony dzielnie się broni, jednak niedawny wyrok hiszpańskiego sądu może znów wzbudzić kontrowersje. Sędziowie z Barcelony wydali wyrok, według którego... piracenie PS3 nie jest niezgodne z prawem.

Zdaniem katalońskich prawników wraz z nabyciem konsoli stajemy się jej pełnoprawnym właścicielem, w związku z czym możemy ją dowolnie modyfikować. Ingerencje w sprzęt w Hiszpanii nie mają więc żadnych ograniczeń. Co więcej, nie ma żadnych prawnych restrykcji dotyczących reklamowania urządzeń łamiących zabezpieczenia PS3. Słowem - hulaj dusza, niech się rusza.

Reklama

Hiszpańscy sądownicy są zdania, iż Sony zbyt bardzo stara się ingerować w życie graczy po zakupie konsoli. Na szczęście prawnicy nie mają możliwości zakazania firmie publikowania uaktualnień oprogramowania.

Sony ma dwa dni na apelację od wyroku, na którą prawdopodobnie się zdecyduje. Miejmy nadzieję, że sędziowie z Barcelony pójdą po rozum do głowy i nie pozwolą na tak kuriozalne przyzwolenie na okradanie producentów.

CDA
Dowiedz się więcej na temat: playstation 3
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy