GTX 260 czy... GTX 260?

Tytuł ten ma za zadanie zobrazować absurd sytuacji, w jakiej postanowiła Nvidia swoich partnerów, zajmujących się sprzedażą zarówno pierwszej wersji GeForce'a GTX 260, jak i GTX'a 260 wyposażonego w większą ilość procesorów strumieniowych.

Po premierze nowych kart graficznych z serii GTX 200 firmy Nvidia, okazało się, że zielonym daleko jeszcze do Radeonów HD 4000. Wówczas pierwszy ze wspomnianych producentów postanowił zająć się ulepszeniem GTX'a 260, który zostanie wyposażony w większą ilość procesorów strumieniowych (ze 192 na 216). Nie było w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Nvidia nie zmieniła nazwy odświeżonego układu. Oznacza to, że w magazynach partnerów Nvidii znaleźć może GTX'y 260 i... GTX'y 260. Tak, dokładnie. Trzeba się doszukiwać różnicy w szczegółowym opisie karty. Z nazwy nie wynika, która z nich jest nowsza, gdyż jedyną różnicą jest właśnie wspomniana ilość procesorów strumieniowych karty. Prędkość rdzenia pozostała niezmieniona, podobnie jak wymiar technologiczny.

Reklama

Warto dodać, że w planach Nvidii jest wydanie 55 nanometrowej wersji GTX'a 260. Miejmy nadzieję, że wówczas zieloni pokuszą się o stosowne poinformowanie klientów o różnicach. Nie tylko w cenie.

gram.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy