Granie z własną córką jest dla niej dobroczynne

Ok, być może wyniki tych badań nie są szczególnie zaskakujące, ale naukowcy - także ci z Brigham Young University w Utah - lubują się w dowodzeniu czegoś, co jest oczywiste dla wszystkich tych, korzystających ze zdrowego rozsądku.

Odkryli, że wspólne granie rodziców z dziećmi może być dobre i dla jednych i dla drugich. Szczególnie zaś - dla córek.

W ramach badań przepytano 287 rodzin z dziećmi w wieku od 11 do 16 lat, dając im do wypełnienia trzy ankiety, związane z grami wideo, ich zachowaniami oraz rodzinnymi relacjami. Okazuje się, że dziewczynki, których rodzice grają razem z nimi "w gry dostosowane do ich wieku", mają mniejsza skłonność do agresji i depresji, a większą do zachowań towarzyskich i prospołecznych.

Wynika to m.in. z tego, że w ten sposób rodzice "pokazują, że są gotowi brać udział w aktywnościach, które interesują ich dzieci", a wspólne granie jest możliwością "do rozmowy i wymiany poglądów".

Reklama

Co ciekawe z badań wynika, że podobny związek przyczynowo skutkowy w dużo mniejszym stopniu występuje u chłopców - naukowcy twierdzą, że niezależnie od tego, ile czasu grają oni wspólnie z rodzicami i tak częściej robią to z rówieśnikami, więc nie przywiązują tak wielkiej wagi do tej formy wspólnego spędzania czasu.

Badacze odkryli również - niejako przy okazji - że 42% chłopców i 15% dziewcząt gra w gry spoza swojej kategorii wiekowej, a w przypadku dziewcząt, które lubią bawić się tak niegrzecznie pozytywny wpływ wspólnej gry z rodzicami nie został dostrzeżony. Tytuły najczęściej "grane" przez dziewczyny to Mario Kart, New Super Mario Bros., Wii Sports, Rock Band i Guitar Hero, chłopcy zaś najczęściej wybierają Call of Duty, Halo i Wii Sports.

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy