Gra legendarnego studia do pobrania za darmo

Zgodnie z zapowiedziami, firma Electronic Arts ostatecznie zamknęła serwery gry Dragon Age: Legends. Paradoksalnie nie oznacza to jednak końca tej produkcji.

Studio BioWare, twórcy takich gier jak Baldur's Gate, Mass Effect, Dragon Age oraz Star Wars: Knights of the Old Republic, postanowiło przenieść Dragon Age: Legends w tryb offline.

Dragon Age: Legends była darmową grą RPG, uruchamianą z poziomu przeglądarki internetowej i zintegrowaną z najpopularniejszymi portalami społecznościowymi - Facebookiem i Google+. Zainteresowanie produkcją było jednak niewielkie, a nawet - jak mówili przedstawiciele EA - "rozczarowująco niskie".

Reklama

Dragon Age: Legends pojawiła się w sieci 16 marca ubiegłego roku, zaledwie tydzień po premierze drugiej części Dragon Age. Wydawcy zakładali, że sukces Dragon Age II przełoży się na popularność darmowej produkcji, niestety, mimo iż krytycy bardzo wysoko ocenili sequel bestsellerowej gry RPG, gracze nie byli aż tak wyrozumiali.

Powszechnie krytykowano mierną warstwę fabularną, niewielką ilość lokacji i odejście od koncepcji zastosowanej w świetnie przyjętym oryginale. Marka Dragon Age wzbudzała raczej negatywne uczucia, choć dopatrywano się także pozytywów, między innymi w interesującym, innowacyjnym systemie rozwoju wybranego bohatera.

Na stronie internetowej Dragon Age: Legends możemy przeczytać, że jeśli korzystaliśmy z gry na Facebooku lub Google+, już wkrótce otrzymamy możliwość pobrania wykreowanego przez nas bohatera w postaci zapisanego stanu gry i będziemy mogli kontynuować naszą przygodę w trybie offline.

To nie pierwsza produkcja przeglądarkowa oparta na systemie mikrotransakcji, zamknięta przez Electronic Arts. No, ale może teraz uda jej się odnieść sukces?

Microsoft Surface: Oto twój nowy tablet. A może nowy PC?

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy