Gone Home: Nowe informacje o grze

Część ekipy, która pracowała dla 2K Games nad takimi tytułami, jak BioShock i XCOM założyła swoje własne studio The Fullbright Company i jakiś czas temu ujawniła swój pierwszy projekt, grę Gone Home.

Teraz zdradziła więcej szczegółów na jej temat. Głównym projektantem Gone Home jest Steve Gaynor, developer odpowiedzialny za dodatek Minerva's Den do BioShocka 2 (na tyle dobry, że na jego podstawie do współpracy przy BioShock Infinite zaprosił go sam Ken Levine).

"Akcja toczy się w 1995 roku. Dostajesz się do domu (swoich znajomych, którzy cię do niego zaprosili), na zewnątrz szaleje burza. Telefony nie działają. Włączasz TV, ale jedyne co się wyświetla to informacja o złej pogodzie. Taksówka, która cię tu przywiozła już odjechała, a dom znajduje się w odludnym miejscu, na szczycie wzgórza. Jest środek nocy. Nie ma sensu kontaktować się z przedstawicielami władz, bo przecież nie ma zbrodni - tylko dziwna sytuacja, w której wszyscy gdzieś zniknęli. Jedyne co możesz zrobić, to rozejrzeć się po tej części domu, która jest otwarta, potem otworzysz kolejną i kolejną. Ale dlaczego wszystkie drzwi są zamknięte? To część tajemnicy" - opisuje Gaynor.

Reklama

Gaynor gwarantuje, że dom, w którym toczy się akcja gry, to nie "zwykły poziom z gry", tylko budynek realistyczny, zaprojektowany zgodnie z zasadami architektury. Twierdzi, że każdy znajdujący się w nim obiekt będzie podatny na interakcję. Zagadki logiczne będą całkowicie... no właśnie logiczne - na zasadzie "masz śrubokręt, możesz odkręcić śrubki". Mówiąc szczerze Gaynor unika nawet słowa "zagadki".

"Projektowanie zagadek to dla nas żadne wyzwanie, bo w naszej grze nie będzie żadnych zagadek. Żadnej walki. Nie ma niczego, co mogłoby sztucznie powstrzymywać graczy. Gone Home to produkcja o izolacji, o poczuciu samotności, o znajdowaniu się w miejscu, którego nie znasz. Będziemy mieli więcej interakcji niż Dear Esther. Zadanei gracza na nich właśnie polega - na wejściu w interakcję z tym miejscem. Nie stawiamy przy tym żadnych warunków, gracz sam zadecyduje, jak będzie chciał to zrobić" - mówi Gaynor.

Gra ukaże się na PC w przyszłym roku. Pierwszy zwiastun - poniżej:

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy