Electronic Arts wycofuje się z zabezpieczeń DRM

Cyfrowe zarządzanie prawami, inaczej DRM, jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych zabezpieczeń pirackich w historii rynku elektronicznej rozrywki.

Technologia, wdrożona w życie m.in. przez koncern Electronic Arts, spotkała się z wielką krytyką nie tylko graczy, ale również innych deweloperów, w tym firmy Stardock, która pokusiła się nawet o stworzenie tzw. Karty Praw Gracza, uderzającej bezpośrednio w zjawisko DRM. Okazuje się, że naciski, pozwy sądowe oraz reakcja Federalnej Komisji Handlu wreszcie przynoszą zauważalny skutek - obrońcy technologii łagodzą swoje podejście do tematu.

Koncern Electronic Arts dokonuje tego poprzez udostępnienie specjalnego narzędzia, przy pomocy którego jesteśmy w stanie dokonać deautoryzacji wydawanych przez niego pecetowych gier - jest to tzw. EA De-Authorization Management Tool. Program jest bardzo prosty w obsłudze i obsługuje wszystkie produkcje wydane przez EA od maja 2008 roku, wyszukując je na dysku twardym i usuwając kontrowersyjne zabezpieczenie. Wśród gier znalazły się następujące pozycje:

Reklama

- Burnout Paradise: The Ultimate Box

- Command & Conquer: Red Alert 3

- Crysis Warhead

- Dead Space

- FIFA Manager 09

- FIFA 09

- Littlest Pet Shop

- The Lord of the Rings: Conquest

- Mass Effect

- Mercenaries 2: World in Flames

- Mirror's Edge

- MySims

- Need for Speed Undercover

- NHL 09

- Spore

- Spore Creature Creator

- The Sims 2 Apartment Life Expansion Pack

- The Sims 2 IKEA Home Stuff

- The Sims 2 Mansion & Garden Stuff

Gry-Online
Dowiedz się więcej na temat: koncern
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy