EA zakończy współpracę z Tigerem Woodsem

Ostatnie internetowe ankiety firmy Greenfield Online ujawniają, że Electronic Arts też myśli o opuszczeniu Tigera Woodsa.

Jeżeli unikacie serwisów plotkarskich, to mogła wam się nie obić o uszy afera z Tigerem Woodsem w roli głównej. Otóż okazało się, że wielokrotny mistrz kija golfowego notorycznie zdradzał swoją żonę z kilkunastoma kochankami. Ameryka jest w szoku, a kilku dotychczasowych sponsorów Woodsa już zdążyło się wycofać ze współpracy.

Gdy rozpoczęła się ta cała medialna afera, Peter Moore (szef Electronic Arts Sports) wystosował oświadczenie, w którym zapewnił, że jego firma ma zamiar nadal wspierać tego wybitnego golfistę. Jednak najwidoczniej nawet w sercu EA zakiełkowała wątpliwość. W jednej z najnowszych ankiet firmy Greenfield Online można spotkać się z pytaniami o to, czy kontrowersje wokół Tigera Woodsa sprawiły, że zmniejszyło/zwiększyło się zaufanie. Do tego pytano też o to, czy wspomniana afera zachęciła czy może zniechęciła ankietowanych do zakupu gier sygnowanych nazwiskiem golfisty.

Reklama

Rozumiemy tutaj rozbicie EA. Z jednej strony Tiger może nie być teraz postrzegany jako wzór do naśladowania, ale z drugiej - czy jesteście w stanie wymienić nazwisko chociaż jednego innego znanego golfisty?

gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: afera | firmy | Electronic Arts
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy