Drogi poślizg Harry'ego Pottera

Tegoroczny przychód EA pomniejszy się o 120 milionów dolarów w wyniku przesunięcia premiery nowego Harry'ego Pottera na przyszły rok.

Właśnie tyle ma bowiem zarobić Harry Potter i Książę Półkrwi.

Już od pewnego czasu wiadomo, że w wyniku wydłużenia się prac nad filmem Harry Potter i Książę Półkrwi gra znana pod tym samym tytułem nie ukaże się w tym roku. Obie produkcje mają zadebiutować latem przyszłego roku, co zostało potwierdzone w tym tygodniu. Weryfikacja planów wydawniczych wpłynęła również na budżet dystrybutora, Electronic Arts - i to w znacznym, jak się okazuje, stopniu. Analityk Colin Sebastian z organizacji Lazard Capital Markets przewiduje, że Harry Potter i Książę Półkrwi osiągnąłby sprzedaż na poziomie 3 milionów egzemplarzy. Taka popularność powinna zapewnić przychody rzędu 120 milionów dolarów. W zaistniałych okolicznościach ta potężna dawka pieniędzy musi rzecz jasna poczekać do przyszłego roku, by radośnie móc wypełnić konta EA.

Reklama

Sebastian wraz z Dougiem Creutzem z organizacji Cowen Group przewidują, że przesunięcie terminu wydania gry na lato 2009 nie wpłynie znacząco na obniżenie wartości akcji firmy Electronic Arts. Przypomnijmy, że Harry Potter i Książę Półkrwi powstaje w studiu Bright Light, odpowiadającym także za poprzednią odsłonę serii - Harry Potter i Zakon Feniksa. Nowa produkcja ma trafić na pecety, Maki, PS2, PS3, PSP, X360, DS-a i Wii. Najważniejszą platformą dla ekipy odpowiadającej za Księcia Półkrwi jest ta ostatnia. Dlaczego? Tego możecie dowiedzieć się tutaj.

gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: Harry Potter | Electronic Arts | poślizg | książę | Potter
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy