Diablo III: Włamania na konta użytkowników

Premiera Diablo III pokazała, jakie zagrożenia niesie ze sobą konieczność stałego połączenia z internetem w trakcie rozgrywki "singlowej" i przechowywanie danych o postaci na serwerach Blizzarda.

Tuż po debiucie serwery padły pod naporem użytkowników, a teraz gracze donoszą, że ich konta padły łupem hakerów.

Serwis Eurogamer twierdzi - powołując się na liczne doniesienia ze strony graczy - że wiele kont Battle.net powiązanych z Diablo III zostało zaatakowanych przez hakerów. Złodzieje przejęli kontrolę nad profilami, oczyszczając je ze zdobytych przedmiotów i złota. Sytuacja taka przydarzyła się nawet jednemu z redaktorów portalu Eurogamer.

Podejrzewa się, że atak hakerów powiązany jest z niedzielną awarią serwerów Diablo III. Najprawdopodobniej padły one właśnie w wyniku działań złodziei. Choć Blizzard przygotował narzędzie Authenticator, które ma chronić konto użytkownika, gracze twierdzą, że i ono nie pomogło.

Reklama

Blizzard wystosował już oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Jak czytamy: "W przeszłości wydanie nowej gry - takiej jak dodatek do World of Warcraft - wiązało się z rosnącą liczbą doniesień o włamaniach na konta użytkowników i właśnie tak samo jest teraz w przypadku Diablo III. Zdajemy sobie sprawę, jak bardzo frustrujące jest paść ofiarą złodzieja i jesteśmy gotowi zrobić wszystko, by pomóc naszym graczom zabezpieczyć swoje profile na Battle.net - doceniamy też każdego, kto dba o ich bezpieczeństwo na własną rękę. [...] Chcieliśmy także zapewnić, że Battle.net Authenticator i jego mobilna wersja (darmowa aplikacja na iPhone'a i Androida) nadal są jednymi z najbardziej skutecznych środków przez nas oferowanych, które pomogą graczom chronić swoje konta przed włamaniami i zachęcamy każdego, by z nich skorzystał. Dodatkowo niedawno uruchomiliśmy nową usługę Battle.net SMS Protector, która pozwala za pomocą komórki odblokować zablokowane konto, odzyskać nazwę użytkownika, czy zresetować hasło".

Co jednak ciekawe, ataki i włamania nie pojawiły się tylko przy okazji Diablo III - informatorzy blisko powiązani z Blizzardem w rozmowie z serwisem Joystiq twierdzą, iż w ubiegłym roku codziennie łupem hakerów padało po "tysiąc" kont. Złodzieje wykorzystywali do tego keyloggery rozprzestrzeniane za pośrednictwem wszystkich gier "Zamieci". Jeśli okazałoby się to prawdą, oznaczałoby to, że wbrew pozorom Blizzard ma poważne problemy z bezpieczeństwem.

Co nas bawi w zabijaniu diablików?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy