DeathAdder - nowa myszka Razera

W styczniu firma Razer wprowadza nową, naprawdę zabójczą myszkę dla graczy. Jest nią Razer DeathAdder - słynący z niebagatelnej specyfikacji technicznej i nietuzinkowego wyglądu model, który zadowala coraz większą liczbę wybrednych graczy.

Razer DeathAdder wyposażono w sensor optyczny na podczerwień o rozdzielczości 1800 DPI. Pozwala on osiągnąć prędkość 2.25 razy większą w porównaniu ze standardowymi myszkami 800 DPI dostępnymi na rynku. Z kolei próbkowanie 1000Hz na porcie USB obniża czas reakcji myszki na ruchy do zaledwie 1ms.

W przeciwieństwie do poprzednich modeli myszek Razer'a, DeathAdder wyprofilowany jest specjalnie dla graczy praworęcznych, dzięki czemu zapewnia optymalny komfort użytkowania. Natomiast powlekane gumą przyciski przekładają się na maksymalną kontrolę podczas gwałtownych ruchów nieodłącznie związanych z graniem. Prócz tego, że są powlekane gumą, owe 5 przycisków DeathAdder'a jest dzięki sterownikom w pełni programowalna.

DeathAdder korzysta ze sprawdzonych i chwalonych przez wszystkich recenzentów technologii użytych poprzednio w modelach Diamondback, Copperhead czy Krait. Na przykład 'Instant-on' zapobiega tzw. "usypianiu" sensora, dzięki czemu myszka przez cały czas pracy jest w pełnej gotowości. Z kolei 'on-the-fly sensitivity' pozwala zmieniać czułość w trakcie gry czy pracy, zaś teflonowe ślizgacze gwarantują idealny poślizg oraz cichą pracę sprzętu.

Produkt objęty jest 24-miesięczna gwarancją w systemie opieki Door-to-door. Sugerowana cena detaliczna myszki Razer DeathAdder to 229 zł brutto.

Reklama
Multimedia Vision - inf. prasowa
Dowiedz się więcej na temat: Razer
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy