Czy warto było wskrzeszać Maxa?

Biedne Telltale Games. Tak się namęczyli, żeby stworzyć nowe przygody Sama i Maxa, a teraz prasa wiesza na nich psy i odsądza od czci i wiary, twierdząc, że skalali świętość.

Według mnie to duża przesada.

Oczywiście, porównując pierwszy sezon trójwymiarowych przygód detektywistycznego duetu do świetnego Sam & Max: Hit the Road można mieć wiele zastrzeżeń. Nieśmieszne i powtarzane w kółko gagi, brak różnorodności, nieduża długość odcinków... to wszystko prawda. Ale myślę, że tak samo, jak fani Pink Floyd (ze mną na czele) przyzwyczaili się i pogodzili z istnieniem takich indywiduuów jak Eric Prydz, tak samo miłośnicy Sama i Maxa zrozumieli, że to remake - może nie do końca udany, ale jednak w jakiś sposób przypominający nam cudowne czasy młodości.

Reklama

"Another brick in the wall" z discopolowym podkładem i wstawkami zaprogramowanymi pewnie na Dance eJay to teoretycznie gruba przesada. Ale geniusz oryginalnych twórców tego utworu przeciska się przez "dodatki" i lśni - a pewnie gdyby nie Eric już dawno byłby zapomniany. Tak samo może być (i w przypadku Telltale Games czasami jest) z remake'ami gier. No pewnie, że to już nie to samo, że słyszeliśmy to już wiele razy i nie dalibyśmy się już za to posiekać. Aby odzyskać świeżość i tchnąć nowe życie w coś dawno pogrzebanego, także potrzeba geniusza. Ale może kiedyś taki się znajdzie?

Może tak, jak Fatboy Slim genialnie zremiksował "A Little less conversation" Elvisa, kiedyś Telltale Games zatrudnią genialnego scenarzystę komediowego, który tchnie w Sama i Maksa dawny czar? Do tej pory się nie udało, ale to nie znaczy, że nie trzeba próbować! Ja, gdybym nie czcił kapeli Emerson, Lake and Palmer, nigdy bym nawet nie wiedział o istnieniu "Obrazków z wystawy" Mussorgskiego, które wspomniane trio przerobiło na kawałek rockowy i sprzedało z zyskiem. I na pewno nie żałuję. Może w tej chwili, dzięki produkcji Telltale ktoś sięga po stary klasyk, jakim jest Sam & Max: Hit the Road? Mam nadzieję.

A poza tym, mam takie ciche podejrzenie, że pierwszy sezon Sama i Maksa wcale nie sprzedał się tak słabo, jak niektórzy sądzą. Inaczej nikt nie wyrzuciłby pieniędzy na wydanie tego pakietu w pełnej, polskiej wersji językowej, i to z dubbingiem. Może fani wesołego duetu całkiem nieźle się bawili, grając w produkcję Telltale. I tylko, biorąc pod uwagę oceny gry w "prasie branżowej", nie chcą się do tego przyznać?

Valhalla.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama