Call of Duty płatne w sieci?

Jakiś czas temu Eric Hirshberg, szef Activision Publishing (części koncernu Activision Blizzard) stwierdził, że firma "nigdy, przenigdy" nie będzie pobierała opłat za zabawę w sieci w serii Call of Duty.

Michael Pachter uważa, że tym samym spółka "zdradziła zaufanie udziałowców". Jak stwierdził Pachter, decyzja Hirshberga bardzo rozczarowała zarówno analityków, jak i inwestorów.

"Jesteśmy przekonani, że dopóki wydawcy nie zaczną pobierać opłat za zabawę w multiplayerze, sprzedaż gier wciąż będzie wyzwaniem, i to właśnie dzięki ich (szefów Activision) altruistycznej decyzji o dostarczeniu graczom znacznie większej wartości rozrywki na godzinę niż kiedykolwiek" - mówi analityk. "Biorąc pod uwagę, że każdy z wydawców istnieje po to, by zmaksymalizować swoją wartość dla udziałowców, ich powściągliwość do pobierania opłat za rozgrywkę w multi uznajemy za zdradę wobec zaufania akcjonariuszy" - wyjaśnia.

Reklama

"Nawet jeśli jesteśmy w błędzie i pobieranie pieniędzy za zabawę w sieci nie spowoduje wzrostu dochodów ze sprzedaży gier w pudełkach, uważamy, że inwestorzy byliby usatysfakcjonowani, jeśli dochody wydawcy po raz kolejny wzrosłyby ze względu na płatne multi. Naszym zdaniem spieniężenie multiplayera jest jedną z największych szans dla wydawców i uważamy, że przepuszczenie takiej okazji mógłoby być poważnym błędem strategicznym" - dodaje Pachter.

CDA
Dowiedz się więcej na temat: płatne | Call of Duty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy