Blizzard sądzi się z autorami hacków

Twórcy hacków do StarCrafta II nie będą mieli w najbliższym czasie zbyt wesoło. Blizzard postanowił pozwać trzech z nich do sądu.

Blizzard od premiery StarCrafta II jeszcze poważniej wziął się za walkę z graczami, którzy oszukują podczas zabawy przez sieć Battle.net. Niedawno zbanował około pięć tysięcy kont użytkowników korzystających z hacków, a teraz postanowił także sięgnąć głębiej, do samego rdzenia problemu, i zrobić porządek z tymi, którzy owe hacki tworzą.

Firma pozwała do sądu trzech Amerykanów, którzy zajmują się tworzeniem i dystrybucją programów hakujących, wspomagających nas w rozgrywce. Co prawda, mogą się pojawić pewne problemy z wyegzekwowaniem wyroku (po tym, jak już on zapadnie), bo dwóch z nich pochodzi z Kanady, a jeden z Peru, ale miejmy nadzieję, że koniec końców Blizzardowi uda się wygrać.

Reklama

W pozwie można przeczytać, że Blizzard oskarża wspomnianych trzech "gagatków" o działanie wbrew postanowieniom licencji użytkownika końcowego, a poza tym o łamanie praw autorskich oraz o obniżanie wartości marki na rynku.

Jesteśmy niezmiernie ciekawi dalszego ciągu tej sprawy. Czy Blizzardowi uda się w końcu zrobić porządek z oszustami w Battle.necie? Trzymamy kciuki!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy