Project Cafe: 8GB pamięci flash i 1080p?

Właśnie pojawiły się kolejne spekulacje dotyczące danych technicznych nowej konsoli Nintendo o kodowej nazwie Project Cafe. Póki co nie zapowiada się na rewolucję.

Według serwisu Kotaku następca Wii miałby posiadać pamięć flash o pojemności 8GB. To ma pozwolić na zapisywanie stanów gier, patchy i ewentualnie dodatków w formie DLC.

Wydaje się jednak, że przy obecnych potrzebach graczy, gdzie na przykład nowe mapy do Call of Duty ważą 650MB, wspomniana pojemność może okazać się za mała. Nic straconego - Project Cafe ma także mieć wejście na kartę SD, co znacznie zwiększy nasze pole działania.

Jeśli ta informacja znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości to nowa konsola Nintendo pod tym względem blado wypada przy konkurencji. Obecnie na rynku PlayStation 3 możemy kupić z dyskiem minimum 160GB, a Xboksa 360 w wersji Arcade 4GB, co w tym drugim przypadku traktujemy jako opcję, bo mamy także wybór spośród "większych" Xboksów mających pamięć do 250GB. Czyżby zatem szykował się dodatkowy wydatek przy zakupie Project Cafe? Serwis Kotaku ma to wytłumaczenie.

Reklama

Spekuluje się, że twórcy nowej konsoli nie będą chcieli wejść w dystrybucję cyfrową swoich gier (tak jak to jest w przypadku PSN i XBL), skupiając się jedynie na fizycznych nośnikach. Będąc też przy kwestii tego, na czym gry mają zostać zapisywane, Kotaku podaje, iż Nintendo zastanawia się nad dyskiem o pojemności 25GB. Miejmy nadzieję, że jak na konsolę całkiem nowej generacji to wystarczy.

Nieco wieści wypłynęło też w kwestii rozdzielczości, jaką obsłużą gry na Project Cafe. Otóż tutaj informacje również nie są zbyt optymistyczne, a bynajmniej nie zapowiadają rewolucji. Nintendo zastanawia się bowiem nad zastosowaniem rozdzielczości 1080i/p. Czyżby opcja full HD nadal nie była dla japońskiej firmy priorytetem?

Jak to zwykle w przypadku Nintendo bywa, tą najważniejszą rzeczą ma być rewolucyjne rozwiązanie, które nie znajdziemy na innych konsolach. W przypadku Wii był to kontroler, a z kolei 3DS pokazało, że można się bawić na konsolce w stereoskopowym 3D bez użycia okularów. Czekamy więc, co ciekawego pokaże "wielkie N" w Project Cafe.

Tę rewolucję może stanowić po raz kolejny kontroler dla nowej konsoli Nintendo. Ma on wyglądać jak tablet z dotykowym ekranem. Według serwisu Kotaku, będzie on działać, jak dolny ekranik DS-a, a po odłączeniu prawdopodobnie dane nam ma być kontynuowanie rozgrywki z dala od konsoli.

Powyższe informacje są jeszcze niepotwierdzone, a samo Nintendo przedstawi nam Project Cafe oficjalnie na czerwcowych targach E3 w Los Angeles.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy