Las dla najmłodszych
Mimo, że GC 2008 to poważna impreza, nie mogło jednak na niej zabraknąć propozycji dla najmłodszych. Jedną z nich jest SimAnimals ze stajni Electronic Arts.
Gra, którą mieliśmy okazję zobaczyć na trzy miesiące przed premierą, poniekąd wpisuje się w nurt popularnych niegdyś tamagochi: za pomocą pilota Wii doglądasz lasu i żyjących w nim zwierzaków, skupiając się na budowaniu pozytywnych relacji z nimi. Na jednym z jedenastu zaprezentowanych poziomów mogliśmy zobaczyć na czym polega oswajanie stworzeń, karmienie czy nawet zabawy z nimi. Futrzaki można głaskać, przytulać, łaskotać, podrzucać smakołyki strząsając przykładowo szyszki z drzewa, czy nawet po prostu łapać pupila i przenosić go w miejsce, gdzie jest coś smacznego. Czynności te, cokolwiek proste i niewymagające dużego zachodu - bo wykonywane kursorem w kształcie dłoni - powinny dostarczyć dużo radości najmłodszym.
Sama zaś gra, choć miła w obyciu, jest wbrew pozorom całkiem skomplikowanym programem. Wszystkie dostępne podczas zabawy poziomy to w istocie jeden połączony ekosystem z wieloma oczywistymi zależnościami. Jak mogliśmy się przekonać podczas prezentacji, zabawy z wodą w jednym obszarze rzutują na stan sąsiednich. Istnieją również zależności pomiędzy gatunkami: niedostatecznie pielęgnowane mogą np. zacząć polować na siebie. Oczywiście w Sim Animals nie będzie żadnych scen z tym związanych, jak zresztą również pominięto animacje związane z rozmnażaniem - wszystko w trosce o najmłodszych odbiorców.
Podczas prezentacji widzieliśmy cztery gatunki zwierzaków, jednak zapewniano nas, że ogółem jest ich 30, co przy przeszło 50 gatunkach roślin i 11 wcześniej wspomnianych levelach jest liczbą całkiem przyzwoitą. Niestety, SimAnimals zobaczą jedynie posiadacze Wii i DS. Na tym drugim program wizualnie prezentuje się oczywiście zupełnie inaczej, ale jeśli chodzi o rozwiązania techniczne, to nie licząc wariacji w kilku szczegółach jest to ta sama gra.
Wszystko o targach Games Convention 2008 na stronie gc2008.interia.pl.
