W wojnie gigantów zyskuje Apple

Zainteresowani tematem użytkownicy smartfonów i tabletów wiedzą, że na globalnym rynku mobilnych systemów operacyjnych liczą się w zasadzie jedynie dwaj gracze. To oczywiście amerykańskie firmy Apple oraz Google. W tym bratobójczym pojedynku szala zwycięstwa przesuwa się stopniowo na korzyść tej pierwszej.

Agencja Strategy Analytics poinformowała, że Google stracił około 4% udziałów na rynku w USA. Choć największy konkurent koncernu z nadgryzionym jabłuszkiem w logo pozostaje bezkonkurencyjnym liderem w Stanach Zjednoczonych, polityka Apple zaczyna przynosić pierwsze rezultaty.

Reklama

Android to wciąż najpopularniejszy mobilny system operacyjny w Ameryce Północnej. Urządzenia przenośne z tym systemem posiada aż 56,3% uzytkowników, iOS wybiera jednak coraz więcej osób. W drugim kwartale bieżącego roku Apple zajął 33,2% rynku, co oznacza wzrost aż o 10% w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym.

Na ten wynik wpłynął przede wszystkim spadek sprzedaży smartfonów i tabletów w USA. Eksperci sądzą, że Android osiągnął już szczyt swoich możliwości w Stanach i teraz firmy takie jak Samsung, Google czy HTC czeka spadek przychodów. Jak bolesny okaże się on dla najbardziej zainteresowanych, zależy przede wszystkim od osiągnięć technologicznych producentów zarówno hardware'u jak i oprogramowania.

Na gorsze niż dotychczas wyniki sprzedaży duży wpływ ma również zmienna kondycja amerykańskiej gospodarki spowodowana kryzysem finansowym.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy