Terra Monsters: odpowiednik Pokemonów na iOS?

Nintendo ani śni wydawać na iOS  któregokolwiek ze swoich oryginalnych tytułów, a już w szczególności Pokémonów. Czy Terra Monsters ma szansę wypełnić tę lukę i zaoferować nam porządny zamiennik?

Niektórym z was tytuł "Terra Monsters" może być znany, bo w formie flashowej gra debiutowała jeszcze w zeszłym roku. Producent nie próbował nawet udawać, że tworzy coś oryginalnego - Terra Monsters w każdym calu, każdym najmniejszym elementem nawiązywało do kultowych Pokémonów. Eksploracja świata, kolekcjonowanie potworów, pojedynki, odznaki. Po prostu wszystko się zgadzało.

Reklama

Ale o ile wśród gier flashowych tytuł nie miał najmniejszych szans na wybicie, iOS to trochę inna bajka. "Podrabiane" Pokémony pojawiały się już na urządzeniach mobilnych niejednokrotnie, ale nigdy w formie tak bezczelnie nawiązującej do mechanizmów oryginalnych, kieszonkowych potworów - a przecież właśnie tego typu bezczelności Poké-fanom potrzeba.

Przejdźmy do konkretów: w Terra Monsters do dyspozycji dostaniemy otwarty świat podzielony na 10 regionów, na których terenie leży 10 różnorodnych miasteczek. Naszym zadaniem będzie oczywiście eksploracja oraz zbieranie, ewoluowanie i wystawianie do walki potworów - tych do kolekcjonowania dostaniemy równo 178. Nie można też zapominać o walkach turniejowych, podczas których wygrywamy odznaki i zostajemy mistrzami danego miasta.

Pierwszy region gry ma być dostępny bezpłatnie. Dopiero, kiedy tytuł przypadnie nam do gustu i ukończymy wstępny obszar, będziemy mieli możliwość dopłacenia 99 centów (nieco ponad 3zł) za odblokowanie całej zawartości gry. Twórcy zapowiadają premierę Terra Monsters na "niebawem", ale nie podają na razie konkretnych dat.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy