Telltale Games + Gearbox = Tales from the Borderlands

Mamy nowe szczegóły na temat nadchodzącej produkcji Telltale. Gra będzie dość nietypowa.

Telltale Games - jeżeli ktoś nie kojarzy tej nazwy - to uznani twórcy odcinkowych serii gier przygodowych, takich jak The Walking Dead, The Wolf Among Us czy chociażby Sam & Max albo Powrót do Przyszłości. Mimo oczywistych różnic w nastrojach poszczególnych marek, gameplay w ich produkcjach pozostawał w dużej mierze bez zmian. Telltale widocznie wychodziło z założenia, że po co zmieniać coś, co rewelacyjnie działa. Wychodziło - bo Tales from the Borderlands ma to zmienić.

Reklama

Przede wszystkim, historia Tales from the Borderlands opowiadana będzie z dwóch punktów widzenia - pierwszy należeć będzie do Rhysa, drugi zaś do Fiony. Oboje są głównymi bohaterami produkcji. Twórcy zdradzają, że do gracza należeć będzie zdecydowanie, kto z dwójki mówi prawdę, a kto zmyśla. Ciekawa koncepcja!

Zmiany przejdzie też system walki, który pojawił się w The Wolf Among Us. Telltale obiecuje, że nie będą to poprawki kosmetyczne. Opierać się będzie oczywiście na odpowiednio wymierzonych (również w czasie) puknięciach i muśnięciach ekranu. To jeden z tych gatunków gier, w których sekwencje QTE nikomu nie powinny przeszkadzać - wiadomo, że najważniejsza jest w nich fabuła i sposób jej przedstawienia. A skoro przy tym jesteśmy - wczesne informacje od osób, które miały okazję zagrać w demo wskazują na to, że - podobnie jak w innych grach Telltale - voice-actorzy spisali się na medal. Tales from the Borderlands ma się ukazać jeszcze w tym roku. Czekamy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy