Smartfony ulubioną zabawką dzieci

Najnowszy raport opracowany przez grupę NPD w Stanach Zjednoczonych wskazuje kilka istotnych dla rozwoju branży wniosków. Po pierwsze: wszyscy grają na smartfonach. Po drugie: słowo "wszyscy" w tym kontekście oznacza dzieci.

Dzieci kochają smartfony, tablety i inne przenośne urządzenia mobilne, obsługujące gry. Właśnie rozpoczęła się nowa era w historii przemysłu rozrywkowego.

Takie konkluzje wyciągnęli analitycy grupy NPD, którzy przebadali najbardziej atrakcyjną grupę docelową współczesnych studiów deweloperskich - dzieci. Ze statystyk wynika, że amerykańskie dzieci grają średnio pięć dni w tygodniu, mniej więcej przez godzinę. Każdy małoletni użytkownik instaluje przeciętnie 6,5 aplikacji na każde urządzenie.

Reklama

Chłopcy grają chętniej, choć dziewczynki ustępują im nieznacznie. Stosunek wynosi 87 do 80. Dziewczynki jednak są znacznie bardziej lojalne, wybierając aplikacje podobne do siebie. Chłopcy natomiast są nieprzewidywalni. Pobierają impulsywnie i szybko się nudzą. Wskaźnik rotacji ściąganych i odinstalowywanych gier jest w tej grupie znacznie wyższy.

Analityk Anita Frazier zwraca uwagę, że spośród aplikacji, które budzą największe zainteresowanie najmłodszych, gry dominują zdecydowanie. To aż 35% wszystkich pobrań, przy czym bardzo trudno zarobić, bazując wyłącznie na płatnych aplikacjach wybieranych przez dzieci. Młodzi użytkownicy urządzeń mobilnych ściągają bowiem darmowe gry i programy, bądź takie, któe analitycy określają jako "bardzo tanie".

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy