Premiera Family Guy: The Quest for Stuff coraz bliżej

Absurdalne retrospekcje, brak poszanowania do wszelkich autorytetów, przezabawnie amerykańskie puszczanie gazów - wszystko to, a nawet więcej, znajdziecie w mobilnym Family Guy, który do App Store trafi już w najbliższy czwartek.

Pogłoski o mobilnej strategii korzystającej z popularności Family Guya krążyły po sieci już od jakiegoś czasu. Dopiero teraz producent ogłosił jednak tytuł nowej gry i zdradził kilka szczegółów - pierwszych konkretów.

Scenariusz The Quest for Stuff jest równie pokręcony, co cały serial. Quahog - miasto, w którym dzieje się akcja kreskowki - zostało zniszczone podczas starcia Petera z Erniem zwanym Gigantycznym Kurczakiem. Naszym zadaniem będzie odbudować dom Griffinów i jego okolice. Zabawa nie skończy się jednak na samej odbudowie. W każdej chwili miasteczko zaatakować mogą obcy z innej planety, a nawet gorzej - sekty religijne.

Reklama

Fanów zaciekawić też może fakt, że TinyCo (deweloper, który zajął się mobilnym Family Guyem) zamierza wprowadzić do gry oryginalny materiał nagrywany przez aktorów z serialu. The Quest for Stuff ma być regularnie aktualizowane z nowymi, ekskluzywnymi scenkami, obśmiewającymi aktualne wydarzenia i nawiązującymi do ponad 200 wyemitowanych już odcinków kreskówki.

Na koniec: tak, Family Guy będzie grą freemium. Najłatwiej przyrównać ją do Simpsons: Tapped Out, które powstało w oparciu o niemal identyczne założenia. Miłośnikom telewizyjnego oryginału nie powinno to jednak przeszkadzać - jeżeli humor pozostanie bez zmian, niczego więcej nie potrzeba.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy