Garść plotek.
Choć od premiery iPhona 6S minęło dopiero kilka miesięcy, w internecie już pojawiają się nieoficjalne doniesienia o jego następcach. Z najnowszych wynika, że kolejne telefony wyprodukowane przez firmę Apple mogą być wyposażone w ekrany OLED.
Tak przynajmniej twierdzi serwis etnews powołując się na pragnącego zachować anonimowość informatora. Według redakcji portalu, koncern z Cupertino zamierza nawiązać współpracę z Samsungiem, w ramach której koreańska firma będzie dostarczała wyświetlacze AMOLED (jeden z rodzajów OLED-ów) do zegarków Apple Watch. Dotychczas jedynym dostawcą było LG.
I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jeden, znamienny fakt. Informator etnews uważa, że kontrakt z Samsungiem może dotyczyć także ekranów… do iPhonów. Ba, pierwsze egzemplarze są już podobno testowane i Apple ma niedługo podjąć decyzję czy nowe wyświetlacze wykorzysta w kolejnych wersjach swojego flagowego telefonu.
Doniesienia sprzed kilku miesięcy sugerowały, że pierwsze iPhony z OLED-ami mogą ukazać się na rynku dopiero w 2018 roku. całkiem jednak możliwe, że takie urządzenia mogą pojawić się znacznie szybciej – nie wiadomo czy jeszcze w tym roku, ale 2017 wydaje się całkiem sensownym terminem.
Gdyby Apple rzeczywiście zdecydowało się zastosować OLED-y, wówczas dokonałby się spory skok jakościowy. A przecież lepsza jakość obrazu to nie wszystko, co oferują te wyświetlacze. Jedną z najciekawszych zalet, jest możliwość ich wyginania. Pozwala to produkować sprzęty z zakrzywionymi ekranami.
