A to, czy im się uda, to zupełnie inna bajka…
Jest 23 października 2014. Stan na dzisiaj: nadal nie wydano pełnoprawnych, oficjalnych Pokemonów na Androidzie ani iOS. Wyjścia są trzy: albo zapominamy o walkach stworów i zatapiamy się w Angry Birds i Candy Crush Saga, albo kupujemy Nintendo 3DS z Pokemonami (ciekawostka: w tej chwili na 3DS-ie można zagrać w 5 różnych, pełnoprawnych gier z serii, nie licząc siostrzanych wersji, a za miesiąc wydana zostanie kolejna), albo… szukamy zastępstwa.
Z tego typu rozwiązaniami zastępczymi bywa kiepsko, ale najczęściej jest tragicznie. Trzeba to mieć na uwadze i najlepiej nie robić sobie nadziei. Tak czy inaczej, pojawiły się dwie zupełnie nowe gry, które mniej lub bardziej inspirowane były serią Pokemon.
Pierwsza (to ta o mniejszej inspiracji) to Beast Battles, z serii Beast Farmer. To „strategiczna bijatyka”, w której nabijamy levele stworom i każemy im walczyć. Zbieramy całą drużynę bestii i pokonujemy licznych przeciwników. Gra jest darmowa i wygląda bardzo interesująco.
Druga to Magimon Adventures. Tutaj mamy do czynienia z mieszanką kart Pokemon i schematu match-3 z sześciokątami. Stworki są tu nieco bardziej rysunkowe niż w Beast Battles, a karty wyglądają… jak PTCG. Pytanie tylko, czy nie lepiej już po prostu ściągnąć dostępne od niedawna Pokemon Trading Card Game Online.
Niestety, zła wiadomość dla posiadaczy urządzeń z Androidem – obie gry niedostępne są na waszym sprzęcie. Przynajmniej na razie.
