Driver Speedboat Paradise testowane w Nowej Zelandii

Nowa mobilna odsłona znanej serii ścigałek Ubisoftu. Bez samochodów…

Wiele wskazuje na to, że posiadacze smartfonów i tabletów wkrótce dostaną nową grę spod znaku Drivera. Produkcja pojawiła się bowiem w nowozelandzkim AppStorze – przez wielu developerów traktowanym, jako poligon doświadczalny – i nosić będzie podtytuł Speedboat Paradise.

Jeśli nie możecie doczekać się kolejnej odsłony znanej serii ścigałek… to jeszcze sobie poczekacie. Bo musicie wiedzieć, że zgodnie z nazwą, w nadchodzącej grze zabraknie kluczowego i najbardziej charakterystycznego elementu cyklu – samochodów. Gracze pokierują tytułowymi… motorówkami. Tak jest – zamiast ścigać się po asfalcie, będą rywalizować na wodzie. Sama rozgrywka jest mocno uproszczona – maszyny poruszają się automatycznie, rola użytkownika ogranicza się do skręcania w odpowiednim momencie oraz okazjonalnego aktywowania dopalacza.

Reklama

Na razie wiadomo, że w Driver Speedboat Paradise znajdą się co najmniej dwa tryby zabawy – zwykłe wyścigi oraz czasówki. To oczywiście spora różnica względem poprzednich części serii znanych z komputerów i konsol, które oferowały wypełniony misjami otwarty świat. W połączeniu z zastąpieniem samochodów motorówkami, wielu graczy zastanawia się, co wspólnego – poza nazwą – ma najnowsza mobilna produkcja Ubisoftu z popularnym cyklem.

Niestety konkretna data premiery Driver Speedboat Paradise w pozostałych regionach świata nie jest na razie znana.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama