City Invaders pojawi się na smartfonach i tabletach

Sieciówka z żywymi trupami.

Zombie to jeden z najbardziej wyeksploatowanych motywów w wirtualnej rozrywce. A mimo to wciąż powstają kolejne produkcje ze smakoszami mózgów. Wkrotce dołączy do nich City Invaders - najnowszy projekt studia Lone Stone.

To produkcja, która nastawiona ma być głównie na zabawę sieciową. Akcja osadzona zostanie w mieście zaatakowanym przez zombie. Gracze wcielą się w jednego z ocalałych, który aby przetrwać musi oczyszczać poszczególne lokacje i rejony z żywych trupów. Z czasem natrafi na innych szczęściarzy, którzy nie skończyli, jako pokarm dla umarlaków.

Reklama

Odbite z rąk (jeśli tak to można określić...) zombie i przejęte w efekcie miejscówki będą mogły zostać zaatakowane przez innych graczy. I tu się dopiero zrobi ciekawie - wówczas użytkownicy i ich towarzysze zostaną podzieleni na dwie drużyny (np. niebieską i czerwoną), które uważając na panoszące się wokół żywe trupy, zmierzą się w bezpośrednim starciu. Warto będzie się też dodatkowo zabezpieczyć, budując wcześniej stosowne fortyfikacje. Ciekawostką jest fakt, że mapy, na których toczyć się będą bitwy, zostaną stworzone w oparciu o rzeczywiste lokacje.

Data premiery City Invaders nie jest znana, ale docelowo gra ma ukazać się na iOS oraz Androidzie. Produkcja ma przy tym być oparta na modelu F2P, co oznacza, że grać będzie można za darmo, choć nie zabraknie mikropłatności. Poniżej znajdziecie jeden ze zwiastunów projektu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy