Chińczycy pobili Amerykanów na rynku mobile

Przez lata amerykański rynek był punktem odniesienia dla wszystkich, którzy marzyli o tym, aby uszczknąć odrobinę globalnego dobrobytu.

Reklama

Atrakcyjna polityka podatkowa, liberalne przepisy dotyczące prowadzenia i zakładania działalności gospodarczej i szereg innych czynników, sprawiają, że Amerykanie nie mieli sobie równych, jeśli chodzi o przychody ze sprzedaży produktów reprezentujących segment nowych technologii. Do czasu...

Nowy raport agencji analitycznej Flurry nie pozostawia najmniejszych wątpliwości: Stany Zjednoczone muszą ustąpić pola Chinom na pozycji największego rynku smartfonów na świecie. Wiadomość ta nie może dziwić, jeśli zdamy sobie sprawę z faktu, iż rynek mobile w Państwie Środka każdego roku wykazywał wzrost na poziomie 209%.

Po raz pierwszy w historii analitycy zanotowali więcej zarejestrowanych smartfonów w Chinach niż w jakimkolwiek innym państwie. Z raportów wynika, że wraz z końcem lutego ilość smartfonów i tabletów w najbardziej ludnym państwie na Ziemi osiągnie poziom 246 milionów egzemplarzy - o 16 milionów więcej niż w USA. Wszystko wskazuje również na to, iż ta różnica będzie stale się zwiększać, oczywiście na niekorzyść Amerykanów.

Prawdziwy boom na urządzenia mobilne w Chinach nastał dokładnie rok temu. Od lutego 2012 roku, w Chinach przybyło około 150 milionów zarejestrowanych smartfonów i tabletów. Eksperci z Flurry twierdzą, iż jedynym państwem, które jest w stanie dogonić Chiny pod tym względem (biorąc oczywiście pod uwagę różnice w liczbie ludności) są Indie. Amerykanie muszą się więc pogodzić z faktem, iż epoki ich dominacji w branży odchodzi w niepamięć.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy