BigPoint rezygnuje z tworzenia gier mobilnych

Niemiecki gigant, specjalizujący się w produkcji darmowych gier przeglądarkowych, zrezygnował z podboju rynku gier na smartfony i tablety.

W związku z zamknięciem działu mobilnego pracę w BigPoint ma stracić w sumie 29 pracowników. Wszystkie projekty, którymi się zajmowali do tej pory, mają być anulowane. Skąd aż tak radykalne działania? Czy nie można było skończyć tego, co się zaczęło, i spróbować na tym zarobić? W końcu kto jak kto, ale BigPoint doskonale wie, jak się robi pieniądze na grach.

"Wierzę całym sercem w gry mobilne, które pewnie zmienią wiele rzeczy w przemyśle gier wideo" - stwierdził Heiko Hubertz, prezes BigPointa. Ale jednocześnie dodał: "Wydaje mi się jednocześnie, że nie jest to właściwy czas, abyśmy znaleźli się na tym rynku, ponieważ generowanie na nim przychodów jest bardzo ciężkie."

Reklama

"Z tego powodu zdecydowaliśmy o zamknięciu naszej wewnętrznej produkcji gier mobilnych. Nie będziemy kontynuowali tworzenia gier mobilnych wewnątrz naszej firmy" - oznajmił Hubertz.

Poinformował również, że w chwili obecnej BigPoint ma "rozgrzebanych" dziesięć gier mobilnych. Cześć z nich została już ukończona i ukaże się w ciągu najbliższych tygodni, natomiast pozostałe zostaną permanentnie anulowane.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy