Apokalipsa rozpoczęta: Massteroid ląduje w Google Play

Asteroida zmierza w kierunku Ziemi. Gracz nie ma jednak za zadanie jej zatrzymać - przeciwnie, musi dołożyc wszelkich starań, by wyrządziła maksymalne szkody.

Reklama

Zgodnie z przerabianym wielokrotnie motywem katalizmu w filmach katastroficznych lat '90, Ziemia nigdy nie poddaje się bez walki. Biedna asteroida musi więc zmagać się z wieloma rakietami, satelitami, gwiezdnymi minami, a nawet - mówimy o inteligentnym ciele niebieskim, tu wszystko jest możliwe - czarnymi dziurami. Jak łatwo się domyśleć, podczas rozgrywki wiedzę o astronomii i prawach fizyki lepiej odłożyć na bok.

Naszym zadaniem jest sprawić, by asteroida nabrała jak największych rozmiarów i przyczyniła się do globalnej annihilacji, masowej destrukcji. Sterować nią możemy na kilka sposobów: niczym w Riddiculous Fishing przechylać urządzenie, stukać po ekranie, tym samym wskazując kierunek lotu, lub po prostu przesuwać palcem.

Jeśli główna myśl Massteroid nie jest dla was wystarczająco absurdalna, zawsze możecie spróbować trybu "smakosza". Zamiast w asteroidę, wcielamy się w nim w Gwiezdną Pizzę, a planeta Ziemia zastąpiona jest rozwartą, ludzką gębą.

Na szczęście Massteroid to nie tytuł freemium. Kilka trybów gry, trzy poziomów trudności, achievementy i masa humoru - za wszystko to zapłacić trzeba 6,22 zł, ale przynajmniej nie trzeba obawiać się mikropłatności.

Massteroid - pobierz z Google Play

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy