Game Boy Micro... zbyt mikro

Szef Nintendo, Satoru Iwata, potwierdził, że japońska firma nie planuje zaprzestania produkcji urządzeń Game Boy Advance SP. Tymczasem najnowsza konsolka przenośna Nintendo ustala nowe standardy w dziedzinie miniaturyzacji.

GBM mierzy zaledwie 10x5x1,8 cm, dzięki czemu - jak zapewniają przedstawiciele producenta - bez trudu zmieści się do kieszeni nawet najbardziej obcisłych spodni. Jeśli chodzi o GBM, to urządzenie przekracza granice tego, jak mały może być wyświetlacz, by był przy tym użyteczny. Wydaje się jednak, że Nintendo posunęło się tym razem nieco za daleko w dziedzinie miniaturyzacji i że dorosła osoba nie będzie w stanie normalnie grać na Game Boy Micro.

Wyjątkowo małe gabaryty konsolki pozwalają przypuszczać, że dorośli nie będą w stanie bezproblemowo posługiwać się malutkimi przyciskami D-pada konsolki.

Czyżby Nintendo robiło zwrot w kierunku tradycyjnej grupy docelowej tego typu urządzeń - dzieci. Ciekawe czy i one będą miały problemy w sterowaniu GBM przy bardziej skomplikowanych grach?

Istotnym faktem dla przyszłych posiadaczy GB Micro jest wiadomość, że konsolka będzie kompatybilna z GBA SP.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy